W POSZUKIWANIU SMAKÓW MŁODOŚCI. CZĘŚĆ 17 – PIEROGI NA BAZARZE, GRILL BAR POLANKA I PIZZERIA NA RYNKU - Street Food Polska
close

W POSZUKIWANIU SMAKÓW MŁODOŚCI. CZĘŚĆ 17 – PIEROGI NA BAZARZE, GRILL BAR POLANKA I PIZZERIA NA RYNKU

0udostępnień

Na trasie DK78, między Szczekocinami a Zawierciem od lat stoi mały domek z wielkim szyldem POLANKA. Menu w tym miejscu jest bardzo krótkie, a ceny chyba przedwojenne, sami zobaczcie.

Zamówiliśmy kiełbasę z grilla, golonkę i bułkę. Do tego po porcji chrzanu i musztardy. Całość kosztowała nas 43 zł. Musztarda jak musztarda, smaczna, za to chrzan świetny, z tych co to czyszczą zatoki.

Kiełbaska dobrze przypieczona, z chrupiąca skórką, soczysta. Warto było się skusić.

Goloneczka palce lizać. Dobrze zapeklowana, soczysta, mięciutka, z kleistą skórką i tłuszczykiem.

Podsumowując: jeśli będziecie tamtędy przejeżdżać, warto zjechać na obiad. Jedzenie jest proste, ale pełne smaku. Ja na pewno będę tam częstym gościem, mimo iż w okolicy jest kilka barów i zajazdów, to na proste smaki POLANKA jest idealnym wyborem. Bardzo miły właściciel, smaczne jedzenie i bardzo niskie ceny. Czego chcieć więcej?

Grill Bar Polanka – https://www.google.com/maps/place/Gril+Bar+Polanka/@50.5946655,19.5748788,11z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0x138731834a803950!8m2!3d50.5946655!4d19.7061997

Kieleckie bazary (bo w Kielcach bazar występuje w liczbie mnogiej) nie oferują może luksusów jeśli chodzi o gastronomię, ale mimo wszystko czasami wpadam tu coś zjeść. Jeśli mam ochotę na azjatyckie jedzenie to ruszam do Baru Elefant, jeśli na fast food to do wyboru są dwie budki, które już kiedyś na blogu opisywałem (TU i TU). Ostatnio wpadłem do jednej z nich na… nie, nie, nie na burgera czy zapiekankę, a na pierogi.

Wymieniłem więc 15 złotych polskich na 7 sztuk „domowych pierogów ruskich”. Okazało się, że muszę poczekać kilka minut, co już dobrze wróżyło. A potem usłyszałem pytanie: pieprzymy i kropimy maggi? No panie! Należę do tych osób, które ruskie z wody uwielbiają nie tylko ze skwarkami, ale właśnie skropione kilkoma kroplami „łez Jezusa”.

Pierogi okazały się pyszne i warte wydanych pieniędzy. Sprężyste ciasto, idealnie doprawione nadzienie, z przewagą ziemniaków nad serem, dokładnie tak jak lubię.

Podsumowując: wpadnę tu jeszcze niebawem na inne barowe klasyki.Kusi fasolka po bretońsku, kuszą flaczki i żurek, chętnie też spróbuję bigosu.

Targowisko Miejskie – Seminaryjska, 25-960 Kielce (budka bliżej wejścia od Wróblewskiego)

O zapiekankach i fantastycznej „polskiej pizzy” w Pizzerii na Rynku w Ostrowcu Świętokrzyskim już kiedyś pisałem (TU). Wpadłem tam tradycyjnie we wrześniu podczas naszego Street Food Polska Festiwalu. I mogę powiedzieć, że pizza nadal jest pyszna i nadal serwowana z surówką z kapusty, a ciasto puchate. Sorry, ale pizzę brałem na wynos i jak odwijałem z folii trochę ją nacisnąłem, więc sosy się rozmyły po całości.

Oprócz pizzy wziąłem również Burgera. Miał wszystko, co powinien mieć hamburger w stylu ejstis. Kotlet odpowiednio płaski, szatkowaną kapustę pekińską, świeżego pomidora i konserwowego ogórka oraz zestaw sosów – keczup, majonez i remuladę. Smak żywcem wyjęty z lat 90.

Podsumowując: Pizzeria na Rynku to miejsce, gdzie odbędziecie nostalgiczną wycieczkę w przeszłość. Zarówno do lat 80 (pizza), jak i we wczesne lata 90 (klasyczne fast foody). Jeśli lubicie sobie czasami przypomnieć takie smaki – walcie tu jak w dym.

Pizzeria na Rynku – Rynek 25, Ostrowiec Świętokrzyski.

Facebook – https://www.facebook.com/pizzerianarynku.oc/

Przemyśl do zjedzenia

Dobre śniadania na Rynku w Oświęcimiu

Dodaj komentarz