Na swojej drodze spotkaliśmy sporo sieciówek. Często były to jedyne lokale, jakie stały w bezpośredniej bliskości hotelu, w którym akurat mieszkaliśmy, często też były to jedyne lokale czynne 24/7, dzięki czemu kiedy łapał nas głód mogliśmy w nich bez problemu zjeść coś na gorąco niezależnie od pory dnia. Ich poziom był różny, od bardzo słabych po naprawdę dobre. Sieci fast foodowe są nieodłącznym elementem gastronomicznego krajobrazu USA, miały też ogromny wkład w budowanie amerykańskiej gospodarki. Dlatego chętnie korzystałem z ich oferty, zarówno podczas poprzedniej wyprawy, jak i teraz. We wpisach poświeconych sieciówkom opiszę Wam (kolejnośc alfabetyczna): Applebee’s, Arby’s, Denny’s, Dunkin Donuts, Five Guys, Freddy’s Frozen Custard & Steakburgers, Huddle House, IHOP, Jack in the Box, Longhorn Steak, Love’s, Red Lobster, Smashburger’s, Sonic, Spangles, Starbucks, Subway i Wendy’s. Jak widzicie, jest tego sporo, więc żeby już nie przedłużać, zapraszam do czytania.
Applebee’s znałem już z poprzedniej wyprawy. Wówczas bardzo dobre wrażenie zrobiły na mnie ich żeberka. Teraz byliśmy we dwóch, więc mogliśmy spróbować więcej. Koncepcja Applebee’s koncentruje się na tzw. casual dining, z typowo amerykańskimi potrawami, takimi jak sałatki, kurczaki, makarony, burgery i „riblets” (uważane za oryginalne danie Applebee). Wszystkie restauracje Applebee’s oferują bar i serwują napoje alkoholowe (z wyjątkiem przypadków, gdy jest to zabronione przez prawo).
Sieć Applebee została założona przez Billa i T. J. Palmer, którzy otworzyli swoją pierwszą restaurację, T.J. Rx Applebee dla Edibles & Elixirs, w Decatur, w stanie Georgia, 19 listopada 1980 r. Po otwarciu drugiego lokalu, para sprzedała swoją firmę W. R. Grace and Company w 1983 roku. W ramach transakcji Bill Palmer został mianowany prezesem Applebee’s Division, pośrednio zależnym od W. R. Grace and Company. W tym charakterze Palmer kierował operacją od początków jej działalności gospodarczej do pełnoprawnego systemu franczyzowego. Został franczyzobiorcą Applebee’s w 1985 roku i dziś posiada ponad trzy tuziny restauracji Applebee’s.W 1986 r. zmieniono nazwę na „Applebee’s Neighborhood Grill & Bar.



Zaczęliśmy od zestawu przekąskowego The Classic Combo, w skład którego wchodzą: boneless wings, dip ze szpinaku i karczochów, quesadilla z kurczakiem i mozzarella sticks.

Jak widzicie zestaw przystawek sam w sobie może spokojnie nasycić. Duża micha świetnego dipu, w którym maczaliśmy nachosy okazała się mocnym punktem zestawu.


Nie mam żadnych uwag do mozzarella sticks, chrupiąca panierka skrywała doskonale ciągnący się ser. Quesadilla z kurczakiem także miała w sobie dużo sera, boneless wings, czyli soczyste kurczaki w panierce pokryte pikantnym sosem to także smaczna przekąska. Do tego jeszcze selerowe „czipsy” i sos bluecheese.



Maciek zamówił dla siebie zupę cebulową. Gęsta, sycąca, zapieczona pod solidna warstwą sera:


Na drugie wziął Creamy penne pasta z plastrami prime rib. Makaron ugotowany w punkt, sos kremowy, a plastry prime rib, czyli steka rib eye soczyste i pyszne.


Ja zrezygnowałem z zupy, a jako danie główne zamówiłem sobie stek z krewetkami i ziemniakami opiekanymi. Chciałem zamówić wołowy, ale coś pokręciłem i dostałem kurczaka. Trudno.

Filet na szczęście okazał się soczysty, dobrze zgrillowany, Do tego cebula i pieczarki. Krewetki świetne, duże i soczyste, z wyczuwalną nutą czosnku. Ziemniaczki jak ziemniaczki, ani zachwycające ani złe, po prostu dobry wypełniacz.



Popijaliśmy jakimiś sezonowymi lemoniadami, niestety Applebee’s blokuje użytkownikom z Europy dostęp do swojej strony www, więc nie podam Wam ich nazw, pamiętam jednak, że mi smakowały.


Podsumowując: Applebee’s to sieciówka, w której znajdziecie duży wybór dań obiadowych. Ceny, jak widzicie na paragonie, może nie najniższe ale nadal przystępne, a jedzenie smaczne. Lokale tej sieci wzorowane na klasycznych dinerach i barach znajdziecie w większości stanów oraz np. w Arabii Saudyjskiej. Jeśli gdzieś na trasie dopadnie Was głód, a nie będziecie mieli ochoty na typowy fast food to restauracje tej sieci będą dobrym wyborem.
Applebee’s – https://www.facebook.com/applebees/
Partnerami wyprawy są:

Polsko – Słowiańska Unia Kredytowa.

Patronat medialny nad wyprawą objął Dziennik Związkowy z Chicago.
