Yume – Onigiri w centrum Krakowa. - Street Food Polska
close

Yume – Onigiri w centrum Krakowa.

0udostępnień

Nie wiem, czy jest w Krakowie miejsce, do którego wybierałem się dłużej niż do Yume. Czasami jest tak, że zanim gdzieś trafię miejsce zdąży się zwinąć, na szczęście po zimie rower z onigiri pojawił się ponownie przy Placu Inwalidów, a ja pojawiłem się tam przy pierwszej nadarzającej się okazji.

Mieliśmy w Krakowie rower z włoskimi przekąskami, mieliśmy rower z panini, mamy wciąż rower z kawą i kakao. Jest też wspomniane Yume, serwujące tradycyjną japońską przekąskę, uformowane z ryżu trójkąty z różnorodnymi farszami, od najprostszych z koperkiem czy japońską rzodkwią, przez ryby po kurczaka przygotowanego z imbirem i sake.

51

Na początku ciężko się zdecydować, wybieram jednak wersje z pstrągiem łososiowym oraz z tuńczykiem z majonezem i szczypiorkiem. Bez problemu płacę kartą, co w takich miejscach nie jest oczywiste, uzupełniam sobie jednorazowy pojemniczek sosem sojowym, otrzymuję zamówienie w papierowej torebce i idę na pobliską ławkę żeby spróbować coś, z czym jeszcze nigdy w życiu nie miałem styczności.

2

Po rozerwaniu torebki widzimy bardzo ładnie błyszczący się ryż i płatek nori na jednym z boków za pomocą którego możemy wygodnie i bez brudzenia palców zjeść onigiri. Wgryzam się i czuję lepki, dobrze ugotowany ryż, podobny bardzo do tego który spotykamy w różnych odmianach sushi. Przy drugim gryzie docieram do farszu, pstrąg łososiowy jest bardzo delikatny i bardzo rybny, w towarzystwie ryżu i sosu sojowego smakuje wybornie. Druga kompozycja z tuńczykiem, majonezem i szczypiorkiem to prawdziwa bomba, dla mnie wręcz połączenie idealne.

3 478pstrag lososiowy pstrag lososiowy1 pstrag lososiowy2 tunczyk tunczyk1 tunczyk2 tunczyk3

Smakowało mi tak bardzo, że pojawiłem się w tym samym miejscu następnego dnia, żeby jeszcze raz zjeść onigiri z tuńczykiem. Tym razem dobrałem jako drugie onigiri nadziane kurczakiem przygotowanym w sake, z dodatkiem imbiru. Tuńczyk smakował tak samo jak poprzedniego dnia. Kompozycja z kurczakiem, mimo że był on niezwykle bogaty w smaku, smakowała mi najmniej. Nie wiem z czego to wynika, może po prostu kleisty ryż i sos sojowy kojarzą mi się bardziej z rybą.

kurczak kurczak1 kurczak2 kurczak3 kurczak4

Podsumowując, cieszę się bardzo, ze powstają i utrzymują się takie miejsca jak Yume, serwujące coś oryginalnego, wysokiej jakości i przede wszystkim smacznego. Jedyne czego żałuję, to to, że nie spróbowałem wersji z łososiem wędzonym na zimno, która była dostępna podczas mojej drugiej wizyty. Cieszą mnie takie wydawałoby się małe, a dla wielu nieosiągalne rzeczy jak możliwość płatności kartą czy zawsze sympatyczna i uśmiechnięta obsługa. Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was wszystkich Drodzy Czytelnicy do odwiedzenia Yume i przekonania się, że onigiri w ich wykonaniu to coś fantastycznego.

Michał Turecki

Ceny:

Król Salomon VII ‘Fałszywy’ – Pstrąg Łososiowy, Koperek – 7 zł

Mayo Paradise – Tuńczyk, Majonez, Szczypiorek – 6 zł

Karage – Kurczak, Sos sojowy, Sake, Imbir, Jajko, Mąka – 8 zł

Yume OnigiriPlac Inwalidów, Kraków

Strona na Facebooku: https://www.facebook.com/onigirinarowerze

Wege z sieciówki, czyli falafel w Subwayu

Kraina mięsem płynąca, czyli Warburger na talerzu

Dodaj komentarz