Talio Pitalio – na ich hot dogi warto jechać do Sosnowca! - Street Food Polska
close

Talio Pitalio – na ich hot dogi warto jechać do Sosnowca!

0udostępnień

Uwielbiam (dobre) hot dogi. Ten klasyczny amerykański street food mogę zajadać codziennie, sęk w tym, że… tych naprawdę dobrych wcale u nas dużo nie ma. Dlatego kiedy wyguglałem w Sosnowcu lokal Talio Pitalio, obejrzałem zdjęcia i poczytałem recenzje konsumentów, wiedziałem, że muszę tam wpaść. A skoro mają hot doga z sadzonym jajkiem, to czemu nie wybrać się tam na śniadanie? No to chodźmy.

Lokal znajduje się obok Bazyliki Katedralnej Pw. Wniebowzięcia NMP:

Jest niewielki, ale przytulny. Dowiedzieliśmy się, że został powiększony o dodatkową salę, jeżeli macie zamiast wpaść tam w kilka osób, to jest szansa, że wszyscy zjedzą siedząc:

Wpadliśmy minutę po otwarciu. Rzut oka na menu i zamawiamy: najpierw Ślązak oraz Egg Dog, po nich Szikago, a do picia herbata i cola. Płacimy i czekamy niecierpliwie.

Wreszcie są! Tutaj uwaga – do wyboru mamy dwa rodzaje bułki – pszenna i ciemna, a także dwa rodzaje kiełbaski – biała i kabanos. Pierwsze dwa dogi wzięliśmy w jasnej bułce i z białą kiełbaską:

Zacznijmy od Egg Doga, bo to w końcu śniadanie, a co może być lepszego na śniadanie niż jajka, kiełbaski i bekon? Mamy tu więc bardzo dobrą bułkę, mamy grillowaną, soczystą i dobrze doprawioną biała kiełbaskę, mamy sadzone jajko, grillowany bekon, sos pieprzowy, sos autorski i szczypiorek.

Wszystkie składniki zagrały tutaj koncertowo tworząc hot doga idealnego na śniadanie. Jest bardzo soczyście, sycąco i po prostu pysznie.

Ślązok skusił mnie podobnie prostymi składnikami. Bułka, kiełbaska, a do tego grillowany swojski krupniok, blanszowana cebula, ogórek kiszony, relish ogórkowy i musztarda.

Smak? Boski! Genialny krupniok (dla niewtajemniczonych – śląska odmiana kaszanki z większą ilością podrobów i krwi, a mniejszą kaszy) wraz z musztardą i cebulą nadaje tutaj sznytu, a ogórek i relish mocno odświeżają smak. Będę za nim tęsknił…

Pora na Szikago. Jak wspomniałem wcześniej, tutaj wzięliśmy bułkę wieloziarnistą, która okazała się równie smaczna jak pszenna. Kabanos, którym zastąpiliśmy białą kiełbaskę pełen smaku, soczysty i idealnie doprawiony.

Za podkręcenie smaku odpowiadały głównie seler naciowy, biała cebulka, papryczki pepperoni i ogórek kiszony, a ogórek zielony roszponka oraz pomidorki dawały świeżość. Bardzo dobre zestawienie, tego doga także zjedliśmy do ostatniego okruszka.

Podsumowując: można by napisać, że Talio Pitalio to miejsce, gdzie zjecie pyszne hot dogi i na tym skończyć. Ale wtedy informacja byłaby niepełna. To miejsce, gdzie prowadzony jest rodzinny biznes, w którym właściciele są uśmiechnięci, bardzo kontaktowi i bardzo pozytywni. Nastawieni na serwowanie ludziom dobrego street foodu. Bardzo dobrej jakości składniki, kiełbaski z lokalnej masarni, bułki z lokalnej piekarni, świetnie zestawione smaki. To wszystko sprawia, że na te hot dogi chce się wracać. Wizyta w takich miejscach zawsze podsyca moje przekonanie, że polski street food stoi jakością i smakiem. Do takich miejsc, na takie jedzenie będę zawsze wracał z przyjemnością. Nie czekajcie więc, wsiadajcie w samochód, samolot, pociąg, rower czy autokar i jedźcie na świetne hot dogi do Sosnowca. Bardzo warto!

Talio Pitalio – Kościelna 1, Sosnowiec

Facebook – https://www.facebook.com/taliopitalio/

Hot dogi Premium w 7 Street Bar & Grill

Mural – zima na placu z foodtruckami smakuje bardzo dobrze

Dodaj komentarz