Taco Libre jest ewenementem na scenie warszawskiej, na codzień schowani gdzieś w niedostępnych dla przeciętnego konsumenta lokalizacjach, na zlotach tak oblegani, że „skutecznie” odstraszają od stania w kolejce. Na przestrzeni czasu żałuję, iż spróbowaliśmy od nich tylko jedną pozycję, która była genialna. Cholernie pikantna, o delikatnym placku, doskonale dogranymi dodatkami i niepożałowaną porcja kolendry. Cena też przystępna jak za 3 sztuki. Następnym razem nie przepuszczę. (Mateusz )
Co tu by dodać ode mnie. Wspomnę może o kilku niuansach, o których Mateusz zapomniał napisać. Tacosy wzięliśmy z kurczakiem, każdy o innym poziomie ostrości. Mi przypadł najmniej ostry, który tak czy siak świetnie podkręcał smak mięsa. Warto również wspomnieć o samych plackach, dość specyficznych, bo bardzo mocno kukurydzianych. Dla mnie również dobrze wydane 17 zł. ( Marcin )
Flammaster to chyba nowy szyk wchodzący także na rynek Food Trucków. Ot banalna przekąska – podpłomyk z mąki przeciągnięty śmietana osiemnastką z Piątnicy i kilkoma dodatkami o wątpliwej jakości. Chorizo, które wyglądem i smakiem przypominało hurtowe salami oraz oliwki marki HoReCa, wszak promocja w Makro była niedawno (właścicieli proszę o skorygowanie mojej bezczelności). Poprosiliśmy chociaż o może odrobinkę ostrości, bo byliśmy w towarzystwie mocno chilliheadowym, ostrość na składzie była, ale jakoś sie chłopakom nie chciało się nam jej dodać, wyszedłem więc z założenia, że czekali na dodatkowy grosik, a może zwyczajnie zapomnieli, trudno. Za 12 złotych to ja sobie napiekę takich podpłomyków w domu 12, dziękuję (Mateusz)
W tym przypadku również dostałem najpierw recenzję Mateusza, który poprosił o dopisanie czegoś od siebie. Jak dla mnie ciasto było jak najbardziej w porządku – cieniutkie, chrupiące, takie jak powinno być. I na cieście się skończyło. Salami, przepraszam – chorizo, to jakieś nieporozumienie, a gadka o tym, że nie będą nam dorzucać papryczek jalapeno… dziwny marketing, patrząc na to, że był to właściwie ich debiut, a papryczek stał cały wielki słoik. Od siebie dodam, że widać sporą inspirację Flambeerią, ale na członie Flam ta inspiracja chyba się skończyła. Życzę powodzenia, ale we mnie klienta raczej już nie znajdą ( Marcin )
Taco Libre: https://www.facebook.com/TacoLIBRE
Flammaster: https://www.facebook.com/flammasterwwa











1 Comment