„Czerwony Piec” to nazwa nowego lokalu, o którym słyszałem tylko tyle, że „ma bardzo dobrą, włoską pizzę w tak samo bardzo dobrej cenie”. Jako fan pizzy (i ogólnie jedzenia, ale nie o tym teraz ;) ) postanowiłem sprawdzić, czy lokal rzeczywiście zasługuje na uwagę tzw. „pizzoholików”.
Ale od początku. Pizzeria umiejscowiona jest w niezbyt ładnej moim zdaniem lokalizacji, jednak jest to samo centrum Gdyni, do tego bardzo blisko dworca głównego. Naprawdę ciężko jest do niego nie trafić. Wystrój lokalu bardzo stylowy, uwagę zwraca duży, czerwony piec będący sercem pizzerii. Stąd też nazwa samego lokalu, ale chyba tego tłumaczyć nie muszę ;). „Czerwony Piec” posiada dwa piętra + parę miejsc na zewnątrz, jednak nie polecam tych ostatnich w przypadku srogich – jak to ma miejsce ostatnio – upałów. Brakuje mi jakiejś markizy/parasola, ale lokal działa dopiero od paru tygodni, więc przymknę na to oko .
Na stolikach świeże zioła i krótkie menu, do tego mamy do wyboru różnego rodzaju oliwy (z papryką, bazylią lub czosnkiem – zwłaszcza ta ostatnia jest pyszna), robione ponoć na miejscu . Ja wierzę, bo ich smak jest naprawdę niepowtarzalny.
Ale przejdźmy do najważniejszego, czyli pizzy. W lokalu udało mi się być dwa razy, dlatego miałem okazję spróbować 3 rodzajów pizz – pepperoni, ragazza oraz parma. Przede wszystkim warto podkreślić tutaj świetne, cienkie i smaczne ciasto – dzięki niemu pizza ma niepowtarzalny smak, a – co dla mnie nieczęste – nawet „oponki” pizzy smakowały świetnie w połączeniu z oliwą, czy też nawet na sucho. (zazwyczaj zostawiam je na talerzu, więc o czymś to świadczy). Od zamówienia do pierwszego kęsa minęło zaledwie 10 minut – od razu można się domyślić, że pizza musi być cienka i „siedzi” w piecu tylko chwilkę.
Pierwsza z wymienionych pizz, mianowicie Pepperoni to kwintesencja słów Leonarda Da Vinci „Prostota jest szczytem wyrafinowania”. Cienkie ciasto, sos pomidorowy, mozzarella i świetne, włoskie ostre salami pepperoni w cenie 14 złotych – czego chcieć więcej? Pizza jest po prostu wyborna i jest moim zdecydowanym faworytem z tych 3 recenzowanych.
Ragazza (17 zł) zapowiadała się ciekawie (dwa rodzaje sera + bakłażan/cukinia/pomidor – do wyboru), jednak skład wygląda lepiej niż smakuje. Jest wprawdzie dobra, wszystkie składniki (dane mi było posmakować tej z bakłażanem) są świeże, jednak brak jest tutaj przełamania smaku. Może to wina braku sosu pomidorowego, może po prostu połączenie dwóch podobnie smakujących serów (mozzarella i fontina) i bakłażana było niewłaściwe – nie wiem. Wiem tylko, że coś mi w tej pizzy brakowało – niestety zdjęcia nie zdążyłem zrobić.
Ostatnia z wymienionych pizz, czyli Parma (19 zł) smakuje tak dobrze jak wygląda. Połączenie mozarelli, rukoli, szynki parmeńskiej, do tego starty grana padano na wierzchu – klasyk, i do tego bardzo smaczny.
Do picia polecam robioną na miejscu lemoniadę – jest zacna. W ofercie są jeszcze robione na miejscu ciasta, sałatki oraz przystawki, jednak nie dane mi było jeszcze ich spróbować. Jeśli są na poziomie „placków” – to nie ma się czego obawiać :)
Podsumowując: „Czerwony Piec” robi jedną z najlepszych pizz jakie jadłem do tej pory, na pewno zasługuje na bycie w moim prywatnym trójmiejskim TOP3 najlepszych pizzerii, razem z Ristorante Tesoro i Ristorante Sempre. Porównując jednak stosunek ceny do jakości, „Czerwony Piec” wypada z nich najkorzystniej. Bardzo polecam!
Autorem wpisu i zdjęć jest Pietracha
Adres: Ul. Starowiejska 40c, Gdynia