Kamila poznałem wiele lat temu, kiedy w wspólnie z Waldkiem (obecnie Azja w Bule) jeździł Przystankiem Sushi. Swoje umiejętności kręcenia dobrych rolek „sprzedał” na tyle skutecznie, że na cztery lata wyjechał na Karaiby robić sushi. Tam bardzo polubił lokalną kuchnię, a po powrocie do Polski dał się namówić Waldkowi, by otworzyć trucka. Połączył w nim swoją miłość do kuchni azjatyckiej z karaibskimi smakami. Miałem okazję spróbować całego menu podczas zlotu w Skarżysku i dzisiaj podzielę się z Wami swoimi wrażeniami o tym, co można zjeść w Coco Loco Boyzzz.
Menu liczy pięć pozycji. Krewetki, kalmary, kurczak, wieprzowina i soczewica – oto główne składniki poszczególnych dań.
Lime & Mini Shrimps – główna role grają tutaj soczyste krewety w chrupiącej panierce z tapioki i panko. Kapitalnie smakują w połączeniu z jaśminowym ryżem o kokosowej nucie. Ale lekkości i rześkości nadaje daniu karaibska salsa ze świeżym ananasem. No i ta nuta mięty… Sztos.
Crispy Coconut Calamari to zgodnie z nazwą zestaw, w którym główną rolę grają chrupiące kalmary wzbogacone o pikantno-słodki kokosowy sos. Tutaj również karaibska salsą niesamowicie podkręca smak całości.
Przejdźmy do mięs. Wybierać można miedzy kurczakiem w stylu Jamaican jerk i szarpaną wieprzowiną. Oba dania charakteryzuje nieco wyższy stopień pikantności niż te z owocami morza.
Jamaican Jerky Chicken to zestaw z soczystym, marynowanym i grillowanym kurczakiem w sosie jerky. Sos ten jest bardzo rześki dzięki użyciu cytrusów, a jednocześnie (za sprawą m.in. chili) pikantny. Świetnie sprawdza się więc na upały. Dodatkowo jest dość gęsty, więc doskonale oblepia kawałki kurczaka. Bardzo dobre danie. Karaibska salsa dodaje całości słodyczy i fajnie łamie ostrość sosu.
Dynamite Pulled Pork – chyba najbardziej pikantne danie. Soczysta, świetnie doprawiona wieprzowina podana jest z mocno pikantnym sosem Dynamite, którego ostrość można złagodzić kokosowym ryżem i salsą. Fajnie gra tutaj również spicy mayo (to ten biały sos). Bardzo mi to smakowało, smaki fajnie się tutaj uzupełniają. I taka ciekawostka. Smak wieprzowiny coś mi przypominał. Miał taką charakterystyczną nutę, którą skądś znałem. Podpytałem i wszystko stało się jasne – ta wieprzowina przygotowywana jest we wspólnej kuchni z Azją w Bule. Spotkacie ją więc również w świetnych kanapkach, jakie serwuje wspomniany food truck.
Last but not least – Colombo Carib Curry, czyli karaibskie wegetariańskie curry. Oparte na ciecierzycy i batatach, z dodatkiem sałaty musztardowej. Gęste, lekko pikantne, po połączeniu z karaibską salsą powoduje w ustach prawdziwą eksplozję smaków. Naprawdę nie wiem, czy nie jest to najmocniejszy punkt menu. Mięsa tutaj w ogóle mi nie brakowało, to danie jest kompletne. I naprawdę przepyszne.
Podsumowując: jeśli szukacie dań rześkich, lekkich a jednocześnie sycących, to idźcie do Coco Loco Boyzzz. Jeżeli lubcie połączenia słodkiego z pikantnym, słonego ze słodkim, to tutaj znajdziecie coś dla siebie. Te dania doskonale sprawdzą się na upały – odświeżają, chłodzą, sycą, a jednocześnie nie czujemy na żołądku ciężaru. Dla mnie bomba i chętnie będę po nie sięgał na zlotach. A Kamil zapowiada, że niebawem w menu pojawi się szósta pozycja, nad którą teraz pracuje. Nie mogę się doczekać.
Coco Loco Boyzzz Food truck – https://www.facebook.com/Coco-Loco-Boyzzz-108571931270038/
