Zacznijmy na słodko… ale nie do końca. Sweetie to mała przyczepka prowadzona przez parę sympatycznych młodych ludzi, którzy w tym roku postanowili dołączyć do food truckowej braci.
W ofercie mają naleśniki na słodko…


… zapiekanki ze Skawiny (ale nie na wszystkich zlotach) w dwóch rozmiarach – na zdjęciu mała…


… no i oczywiście pancakes. Pyszne, puchate pancakes na słodko.



Na wstępie napisałem, że nie do końca na słodko. Otóż na zlocie w Ostrowcu dokonała się mała kolaboracja. Na moją prośbę w food trucku Pichcibryka usmażono na chrupko bekon i wyszło takie cudo:


Bomba! Uważam, że Sweetie powinno takie wytrawno-słodkie Pancakes serwować na stałe. Byłbym stałym klientem ;)
Sweetie – Naleśniki – https://www.facebook.com/Sweetie-naleśniki-111110943980138
Wspomniałem o Pichcibryce. Menu maja bardzo krótkie, zaledwie 4 pozycje. Cztery kanapki szarpankami, zarówno wołowiną jak i wieprzowiną.




Wszystkie są pyszne i warte zakupu. Ale… Ostatnio na zlotach serwowali spoza menu nową kanapkę. Klasykę amerykańskiej kuchni – Sloppy Joe. Oryginalnie kanapkę tę podaje się w bułce, ale wersja Pichcibryki, czyli w dużym, chrupiącym toście bardzo przypadła mi do gustu. Ser, pikle i mnóstwo mielonej wołowiny w lekko pikantnym sosie to strzał w dziesiątkę. Spróbujcie koniecznie.



Pichcibryka – https://www.facebook.com/Pichcibryka
Quesadilla to moje ulubione danie z kuchni tex-mex. Szkoda, że w wielu miejscach quesa jest słaba i uboga. Na szczęście jest Compadre Food Truck, w którym quesadillas są pyszne. Po pierwsze ich tortille wypiekane są na zamówienie, w smaku to jedna z najlepszych, jakich próbowałem. Po drugie robią je na patelni, co również wpływa na smak. Po trzecie nie żałują składników, więc już mała porcja (3 kawałki) potrafi nieźle nasycić, a duża (6 kawałków) pokonałaby słonia. Doskonale doprawione mięsa, duża ilość sera (a to podstawa, bo ostatecznie nazwa dania wywodzi się od sera), chrupiące warzywa i dobre sosy. To wszystko sprawia, że quesadillas w Compadre to zdecydowana czołówka wśród food trucków. Jest też wersja wege, ale jej nie próbowałem, słyszałem tylko, że jest pyszna. Na zdjęciach quesa z wołowiną i quesa z kurczakiem.




Compadre Food Truck – https://www.facebook.com/compadrefoodtruck
Na koniec coś tajskiego. TuThai to projekt Bartka, którego truck Bart Burger już kilka lat temu zawojował moje podniebienie. Udało nam się spotkać w Ostrowcu i spróbowałem wreszcie jego wersji pad thai. Od razu powiem – jest ogień!

Z czterech smaków spróbowałem dwóch – wołowiny i krewetek. Obie wersje bardzo dobre, aromatyczne, wyraziste, chociaż wołowina weszła mi bardziej. Kapitalną robotę robi świeże chili – nie tylko nadaje pikantności, ale też mocno odświeża smak. Wg mnie to obecnie chyba najlepszy pad thai z food trucka. Polujcie na nich na zlotach, bo warto.




TuThai Food truck – https://www.facebook.com/TuThaiFoodTruck