Trafiliśmy tam podczas Warszawskiego Festiwalu Piwa na Stadionie Legii. Wymeldowaliśmy się za wcześnie z mieszkania i okazało się, że mamy dwie godziny do rozpoczęcia sobotniej imprezy. A jeść się chciało. Na szczęście jakieś 300 m od Stadionu od rana działa Qchnia Rozbrat. A pho na śniadanie to jest zawsze dobry pomysł.
Do pho bo (z wołowiną) dobraliśmy jeszcze pad-thai z kurczakiem i kaczkę. Kaczkę wziąłem jednak nie na gorącym półmisku, jak zwykle bym uczynił, ale skomponowałem sobie danie – kaczka + sos + dodatek + surówka.
Pho okazało się bardzo przyzwoite. Mocny wywar, dużo miękkiej wołowiny, idealnie ugotowany makaron. Zupa wzbogacona o chili i czosnek nabrała jeszcze większej głębi i bardzo nam smakowała. Nam, bo porcja spokojnie na dwie osoby wystarczy.
Kaczka w sosie kantońskim bardzo dobra. Chrupiąca skórka, soczyste mięso, warzywa w sosie również chrupiące. Sos dobrze doprawiony, ale nie przykrywał smaku mięsa. Pozycja zdecydowanie warta zamówienia. Fanem pad-thai nie jestem, więc tylko skubnąłem. Co ciekawe kurczak tutaj był cięty w grube kawałki, jak do japońskiego katsu curry. Usmażony dobrze, chrupiący i soczysty.
Podsumowując: jeśli będąc w okolicach Stadionu Legii dopadnie Was głód, a lubicie azjatyckie smaki, to Qchnia Rozbrat jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Porcje są ogromne, więc głodni na pewno nie wyjdziecie, a ceny bardzo przyzwoite. Następnym razem skuszę się tu na bun-cha. Może to i pol-viet, ale bardzo dobry i daj Boże więcej takich.
Qchnia Rozbrat – Rozbrat 4, 00-447 Warszawa
WWW i menu – https://www.qchnia.waw.pl/
Facebook – https://www.facebook.com/qchniarozbrat/