Podlaskie na weekend. Część 7 – Stara Szkoła w Sokółce - Street Food Polska
close

Podlaskie na weekend. Część 7 – Stara Szkoła w Sokółce

0udostępnień

Nie jestem fanatycznym ludożercą,nie jestem też wciągaczem ciast i deserów. Ale są miejsca i sytuacje, kiedy mój wewnętrzny Dr Jekyll wyparty zostaje przez Mr Hyde’a. Takie miejsce znajdziecie w Sokółce, a nazywa się ono Stara Szkoła.

Lokal jest naprawdę duży, klimatyzowany i świetnie urządzony, nowoczesność miesza się tam z przedwojenna klasyką.

Ale nie wpadliśmy podziwiać wystrój, tylko bez wyrzutów kalorii łasuchować. No to posłuchajcie. W stałej sprzedaży mają 70 smaków lodów!!! Bywają nawet lody o smaku podlaskiego bimbru! Oprócz lodów zjecie tam także ciasta, desery, mrożony jogurt…

Można dostać oczopląsu! Wg mnie najlepiej wynająć w pobliżu mieszkanie i zostać w Sokółce ze trzy dni :D Ale obawiam się, że i to będzie za krótko…

My zdecydowaliśmy się na lody, deser, ciasto i kawę. Ciężko wybrać spośród 70 równych smaków, ostatecznie spróbowaliśmy słonego karmelu, chili z czekoladą, sernika z truskawkami, jagody i kawy.

Smak obłędny!!! Kawa smakuje prawdziwą kawą, jagoda jagodami, słony karmel mistrzowski, chili z czekoladą to sztos – najpierw słodycz mocnej czekolady, później uderzenie pikantności, sernik z truskawkami mnie pozamiatał. Jakbym jadł nie lody, ale zmrożone ciasto z galaretką. Pycha!

Świetny był deser na bazie pistacji. Szczególnie popijany mocną i aromatyczną kawą.

Od przesympatycznego właściciela, który niestrudzenie krąży wśród gości zagadując i doradzając, dowiedziałem się, że są to te same pistacje, które ściąga dla siebie taki moloch jak Ferrero Roche. Smakują fenomenalnie.

Z tych orzechów robią także swoją wersję Nutelli. Dostaliśmy nieco do spróbowania i… kurczę. Nawet nie ma co porównywać. Gigant przegrywa z kretesem. Jak nie jestem fanem czekoladowych kremów, tak ten mógłbym jeść łyżkami.

Ale sztosem nad sztosy okazał się Marcinek. To regionalne ciasto jest przepyszne, a w Starej Szkole podają je w lekko zmodyfikowanej wersji – bez kwasku cytrynowego. Moim zdaniem jest zdecydowanie smaczniejsze. Koniecznie spróbujcie.

Podsumowując: Stara Szkoła to miejsce w którym nie tylko dobrze zjecie, to także miejsce z duszą. Miejsce, które prowadzone jest przez pasjonatów, ludzi, którzy nie chodzą na skróty. Wszystko smakuje tutaj nieziemsko, jeśli kochacie dobre lody i ciasta, uwielbiacie desery to poczujecie się jak w raju. Na drogę zakupiliśmy jeszcze rewelacyjny jogurt i słoik słonego karmelu. Teraz żałuję, że tylko jeden… Polecam z całego serca. Stara Szkoła rządzi!

Stara Szkoła – Księdza Piotra Ściegiennego 39, 16-100 Sokółka

WWW – http://lodysokolka.pl

Facebook – https://www.facebook.com/StaraSzkolaOfficial/

Umami tu mają, czyli vege Azja w Umamitu.

Podlaskie na weekend. Część 8 – Bar Jarzębinka w Supraślu

Dodaj komentarz