Mazaya Falafel – dwa miejsca, ta sama wysoka jakość - Street Food Polska
close

Mazaya Falafel – dwa miejsca, ta sama wysoka jakość

0udostępnień

Jestem mięsarianinem, uwielbiam mięso w każdej postaci, a im bardziej surowe i mniej przetworzone, tym bardziej mi smakuje. Mam też słabość do falafela. Od momentu kiedy spróbowałem tej przekąski po raz pierwszy, muszę od czasu do czasu sprawić sobie tę przyjemność. Wczoraj wprawdzie udało mi się dostać za 6 zł całkiem niezłą gotową przekąskę w Lidlu, w skład której wchodziło pięć falafeli i duża porcja hummusu, ale to nie zaspokoiło mojej potrzeby do końca.

Kilka dni temu pojawiła się informacja, że krakowskie Mazaya Falafel otwiera drugi punkt w mieście. Byłem wielkim fanem ich jedzenia oraz jakości obsługi i klimatu, który udało im się stworzyć w malutkim lokalu przy Rondzie Grzegórzeckim, dlatego bardzo się ucieszyłem, że załoga zdecydowała się stworzyć drugie miejsce. W lokalu w którym kiedyś znajdował się słynny Tak Yak, znajdziemy teraz specjalności kuchni bliskiego wschodu i północnej Afryki.

Kilka dni po otwarciu pojawiłem się w drzwiach nowego lokalu. Środek jest całkiem przytulnie urządzony a nad barem wisi ręcznie wypisane na tablicy kredowej menu.

Decyduję się na pozycję nazwaną MF Super Standard w dużym rozmiarze. W skład kompozycji oprócz kulek falafela wchodzą, hummus, tahina i bliżej nie określone na tablicy warzywa. Odczekuję dosłownie kilka minut wsłuchując się w cudowny dźwięk smażenia i po chwili odbieram swoje zamówienie. Rozmiar porcji robi wrażenie, całość jest ciepła a już przy pierwszym gryzie nasze kubki smakowe i nozdrza atakowane są ferią aromatów. Czego tu nie ma, cudownie przyprawione i idealnie wysmażone kulki falafela, miękkie i delikatne w środku, do tego bardzo smaczny hummus, równie dobra tahina i warzywa. Ah, te warzywa. Oprócz świeżego ogórka i pomidora mamy tutaj między innymi kiszoną rzepę którą kocham nad życie. Jej słono-kwaśny smak stanowi uzupełnienie intensywnych aromatów falafela i hummusu. Dopełnieniem całości jest idealny, łagodny sos który nawilża całość.

Zjadłem ze smakiem a każdy kolejny kęs powodował coraz szerszy uśmiech na mojej twarzy. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że w Mazaya na Starowiślnej, jakość jest dokładnie tak samo wysoka jak w pierwszym lokalu. To wciąż jest najlepszy falafel jakiego próbowałem w Krakowie. Na szczególne słowa uznania zasługuje też przesympatyczna obsługa. Człowiek od razu czuje się jak stały klient i od momentu wejścia do środka wie, że będzie tam częstym gościem. I do tego ceny, naprawdę niewygórowane. Brawo Mazaya, robicie to dobrze.

Michał Turecki

Cena: MF Super Standard duży – cena normalna 13 – cena promocyjna z okazji otwarcia lokalu – 9 zł.

Mazaya Falafel – ul. Starowiślna 10, Kraków

Fanpage na Facebooku: https://www.facebook.com/falafelmazaya/

Pyszne i tanie śniadania – Galicjanka w Wadowicach

Świetna zupa, doskonałe krewetki i pyszne sushi – Daito Sushi

Dodaj komentarz