Na finał European Street Food Awards 2019 przylecieliśmy dzień wcześniej, by spokojnie zakwaterować się w hotelu i mieć czas połazić bez stresu po mieście. A ponieważ z Malmö do Kopenhagi kursuje pociąg i jedzie się tam tylko pół godziny, więc udało mi się również spróbować czegoś w kraju Jana Christiana Andersena.
Zaczęliśmy na Central Station, połączeniu dworca i food courtu:






Tutaj chłopcy poszli na łatwiznę, czyli azjatycką kuchnię bufetową…

… a ja obszedłem wszystkie punkty, by ostatecznie zdecydować się na Sliders & Shakes:


Slider to amerykańskie określenie małego hamburgera w miękkiej bułce. Uważa się, że pierwszy burger typu slider powstał w 1921 roku, kiedy otworzyła się sieć hamburgerów „White Castle”.
Sliders & Shakes było pierwszą restauracją ze sliderami w Szwecji. Pomysł otwarcia tego typu lokalu dojrzewał w głowach założycieli przez długi czas, a długie badania i godziny prób w jednej z zaprzyjaźnionych restauracji w latach 2016-17 doprowadziły do otwarcia 9 stycznia 2018 r. na dworcu głównym w Malmö punktu Sliders & Shakes.
Wystawione na ladzie burgery skusiły mnie do zamówienia:


Wybrałem combo – 2 slidery, frytki i napój. Pomroczność jasna mnie ogarnęła i zamiast szejka wziąłem colę. No trudno. Jeśli chodzi o slidery, to zdecydowałem się na Duck Confit i Triple Cheese.

Po kilku chwilach moje zamówienie było gotowe. Prezentowało się bardzo dobrze. Frytki jedne z lepszych jakie jadłem, bardzo chrupiące z zewnątrz i niemal kremowe w środku.

A slidery? Bomba! Duck Confit to świetne, wolno pieczone, a następnie szarpane soczyste mięso z kaczki wzbogacone o sos hoisin z chili, piklowaną czerwoną cebulę i groszek cukrowy. Świetne połączenie, świetny smak.


Tripple Cheese to wołowy kotlet, wysmażony na idealne medium, dymny sos BBQ w stylu teksańskim, karmelizowana cebulka i oczywiście trzy sery – American Cheddar, Brie i Kvibille Gräddäde. Ten ostatnio to bardzo kremowy, ale i ostry w smaku szwedzki ser pleśniowy. Tę jego ostrośc fajnie łamie sos BBQ i słodycz karmelizowanej cebulki. Ogromna soczystość i wyrazistość to słowa, które najlepiej opisują tego burgerka.




Na osobną uwagę zasługuje bułka, Zwarta, mięsista i po prostu smaczna, do końca trzymała składniki w kupie.

Żałuję, że nie było już później okazji, by spróbować na Central Station czegoś jeszcze, z Danii wróciliśmy, kiedy już wszystkie stoiska z jedzeniem się zamykały.
W Kopenhadze pospacerowaliśmy sobie trochę po urokliwych uliczkach, w międzyczasie próbując najpopularniejszego chyba w Szwecji i Danii street foodu – kiełbasek.



Maciek zamówił każdemu po hot dogu. Miękka bułeczka, surowa cebula, musztarda, majonez, piklowy ogórek, prażona cebulka i świetna, soczysta kiełbaska. Kwintesencja prostoty, za to smak świetny. Szczególnie ta surowa cebula mi się podobała, przypomniała mi wczesne lata 90 XX wieku, kiedy z upodobaniem prosiłem o dodatkową porcję takiej cebuli do hot dogów czy ówczesnych pseudo – burgerów z budek na polskich ulicach.




O tym, co zjedliśmy na kolację w Malmo opowiem w innym wpisie, zdradzę tylko, że przez pomyłkę odkryliśmy bardzo fajny lokal z azjatycką kuchnią.
P.S. Kilka tekstów o street foodzie w Skandynawii znajdziecie tutaj: https://streetfoodpolska.pl/inne-kraje/
Sliders & Shakes – Malmöcentralstation, Skeppsbron 1C, 211 20 Malmö
WWW – https://slidersandshakes.se
Facebook – https://www.facebook.com/slidersandshake/