Kebab Pocieszka czyli pocieszna imitacja fast fooda - Street Food Polska
close

Kebab Pocieszka czyli pocieszna imitacja fast fooda

0udostępnień
3 stycznia 2012817Przeglądy
To, co mnie ostatnio spotkało, to już nawet nie jest cykl Strzeż się tych miejsc, a doskonała komedia.
Jakiś czas temu niedaleko mojego miejsca zamieszkania otworzono budkę z fast foodem. Kilkakrotnie tamtędy przechodziłam z zamiarem przetestowania, jednak zawsze coś
mnie powstrzymywało. Teraz wiem już co to było – moja podświadomość.
Ostatnio, jakoś wieczorem przełamałam się jednak i zajrzałam. Rzut oka na cennik, wybieram hamburgera max. Pierwszy zonk: maxa nie ma, jest standard, za to z dużym mięsem, bo małe się skończyło.
Ok, jedziemy dalej. Płacę 4 złote i czekam. Po chwili dostaję bułkę rozmiarów kajzerki, z mięsem o średnicy dwa razy większej niż bułka. Do tego liść sałaty, minimalna
ilość surówki z kapusty pekińskiej i sosy. Hmmm, jakoś nie tego się spodziewałam.
W smaku to było zupełnie nijakie, ale co mi tam. Ważne, że nie dostałam później sensacji żołądkowych.
Jednak w całej swej wspaniałości kilka dni później wróciłam do tego przybytku, tym razem hamburger max był.
Za 6zł. Wyglądał tak samo jak poprzednik, jedynie bułka miała trochę większą średnicę. I więcej było pekińskiej. W sumie w tym miejscu hamburger max jest rozmiaru standardu gdzie indziej, a standard ma rozmiar mini. Ot, co.
Nie bardzo miałam wybór, bo było już późno, a ja dosyć zmęczona wracałam do domu, musiałam cokolwiek zjeść. Jakoś już przeszła mi ochota na przetestowanie innych pozycji z menu, a szczerze mówiąc myślałam o tym.
W każdym razie wiem, że to była druga i ostatnia moja wizyta w tamtym miejscu.
Gdyby ktoś chciał spróbować innych specjałów, bądź ominąć to miejsce jak najszerszym łukiem – Kebab Pocieszka
znajduje się w pawilonach, przy skrzyżowaniu ul. Pocieszka z Warszawską. Między Delikatesami społemowskimi Maciek, a pocztą.
Zgadzasz się z nami? Nie zgadzasz? Masz własną opinię? Skomentuj ten post!
Opinie wulgarne, wyglądające, jak nachalna reklama, reklamy itp. będą usuwane.

Dobry pomysł się rozprzestrzenia, czyli kanapkowa inwazja w mieście.

Hamburger w Sarayu, czyli 3 rozmiary inności

Dodaj komentarz