No i dotarliśmy do ostatniej części relacji ze Street Food Polska Festival w Galerii Kazimierz. Podsumowanie na końcu wpisu, na razie skupmy się na jedzeniu.
Michał Turecki:
Trzeci i ostatni wpis z krakowskiego Street Food Festiwalu zaczynam od Pot Spot. Panowie specjalizują się w daniach jednogarnkowych i zupach. Całego dania od nich nie jadłem, natomiast bardzo smakowała mi wieprzowina Rogan Josh z kuskusem którą próbowałem od Żorża, pikantna, pomidorowa, smaczna, choć na wieprzowinę nie trafiłem. Idealnie rozgrzewająca potrawa na drugi, zimny i deszczowy dzień zlotu.
Tosty od West Coast Toast wzbudziły kontrowersje, na szczęście nie jakością sprzedawanego produktu, a cenami, które może faktycznie były nieco wysokie. Nie próbowałem żadnego z nich, więc nie będę się wypowiadał na temat smaku. Wyglądały ładnie i pachniały smacznie.
Kocham Naleśniki to malutki food truck stojący zazwyczaj pod drugiej stronie Galerii Kazimierz, serwował zwykłe polskie naleśniki z różnymi nadzieniami, słodkimi i wytrawnymi. Niestety tutaj również nie mogę się wypowiedzieć na temat smaku, słyszałem jednak bardzo pozytywne opinie na temat nadzienia ze szpinakiem i serem feta. Podobno było bardzo dobrze przyprawione. Całość miała jednak swoje wady, miękki naleśnik nie jest najwygodniejszy, zwłaszcza pod koniec jedzenia.
Espresso Bike to kolejny przedstawiciel Krakowa. Już sam rower wygląda imponująco i może sugerować, że kawa będzie robiła podobne wrażenie. Jak jest w rzeczywistości? Nawet lepiej, żałuję do tej pory, że nie spróbowałem kakao serwowanego przez uwijającego się jak w ukropie bardzo sympatycznego Pana Obsługującego. Spróbowałem natomiast flat white i już nie mogę się doczekać kiedy Espresso Bike skończy urlop i wróci na miasto. Tak dobrej kawy nie piłem dawno, całkiem możliwe że nie piłem lepszej nigdy. Pełnia kawowego smaku. Absolutna rewelacja. Zarówno smak jak napoju jak i obsługa.
Hot dogi z małego wózka firmowanego przez restaurację Jeff’s to pierwsza rzecz której spróbowałem podczas festiwalu. Całkiem niezła bułka, plus za nieużywanie dmuchanego sklepowego pieczywa dedykowanego do hot dogów. Dobra parówka, dość gruba i mięsna. Dodatki klasyczne, nie jakiejś porywającej jakości i różnorodności, ale też nie trujące. Za 4,50 zł to całkiem solidna propozycja i dobra alternatywa dla najtańszych sieciowych propozycji.
Żorż:
Hot Dog Kings by Jeff’s. Jak tylko rozłożyli wózek od razu podszedłem skosztować.
Za jedyne 4,50 zł stałem się posiadaczem hot doga wypełnionego dobrą parówką, kapustą kiszoną, piklami i ostrymi sosami.
Podobała mi się bułka – nie rozpadająca się wata, tylko solidna bagietka, która utrzymała wszystkie składniki i nie musiałem zbierać ich ze spodni. Za 4,50 zł mogę tylko polecić.
Na pobudzenie strzyknąłem sobie kawę z Espresso Bike. Uwielbiam te małe, mobilne kawiarnie, bo każdorazowo trafiam na maniaków, którzy pojenie ludzi kawą traktują jak misje od Boga. Dzięki temu napiłem się rewelacyjnego Flat Withe’a za jedyne 8 zł. Tak dobrej kawy nie piłem już dawno i jeśli będziecie w Krakowie wybierać się na kawę to warto popatrzeć, gdzie tego dnia stoi charakterystyczna riksza.
Kaszpir miał możliwość wcześniej odwiedzić Pot Spota i West Coast Toast, dla mnie ciągle byli nieznani i z radością skorzystałem z okazji, że pojawili się na Festivalu.
Pot Spot. Zupy i dania jednogarnkowe.
O wegańskim chili nasłuchałem się peanów, od tej zupy też zacząłem swoją przygodę z owym food truckiem. Nie, nie przesadzali. Ta zupa jest po prostu rewelacyjna! Za jedyne 12 zł dostajemy 400 ml pysznej, gęstej i pikantnej zupy, która nawet mięsożerców jest w stanie do siebie przekonać. Za dopłata 3 zł możemy porcję powiększyć do rozmiaru XL. Chili dostępne jest w wersji wegetariańskiej (z serem) i wegańskiej (bez sera). Polecam. Zdjęcia nie mam, bo chętnych do próbowania było tak wielu, że nie zdążyłem zrobić foty.
Stroganow z kurczaka również okazał się pyszny.
Drugiego dnia skusiłem się na Wieprzowinę Rogan Josh (15 zł/400 ml). Chłopaki podają ją z ryżem lub kuskusem, w Krakowie była dostępna akurat z kaszą. Na moją prośbę skroili jeszcze dwie ostre papryczki i sypnęli całość świeżą kolendrą.
Po szaleństwach sobotniej nocy była jak zbawienie. Gorąca, sycąca i pikantna. Pyszna.
Za naleśnikami nie przepadam, ale kiedy zobaczyłem, że w ofercie trucka Kocham Naleśniki są również wersje wytrawne, skusiłem się na naleśnika ze szpinakiem i serem feta (8,50 zł).
Pochwalić muszę za świetnie doprawiony szpinak i wyrazisty ser, natomiast nie do końca przekonuje mnie podanie tego w niezapieczonym naleśniku. Na pewno chwila na grillu zrobiłaby składnikom i samemu naleśnikowi dobrze. Taka forma sprawdza się przy naleśnikach na słodko, ale te wytrawne powinny jednak na chwile wylądować na opiekaczu. Niemniej nadzienie bardzo smaczne i chętnie spróbuję innych.
No i last but not least – West Coast Toast.
Tutaj również postawiłem na szpinak, tym razem z kurczakiem. Popeye Toast w składzie ma szpinak duszony z czosnkiem i serem fetą, ser i kurczaka. Brzmiało dobrze, a smakowało jeszcze lepiej :)
Soczysty kurczak idealnie komponował się ze świetnie doprawionym szpinakiem. Zjadłem (nie tylko ja) z przyjemnością. Skubnąłem też kawałek Three Cheese od Adama i także bardzo mi smakowało. Polecam.
Pod koniec drugiego dnia zdałem sobie sprawę, że nie zjadłem niczego od ekipy z Cheeseburger Slow Food. Niestety – spóźniłem się. Wyprzedali wszystko. Pozostały mi tylko zdjęcia płonącego grilla:
Podsumowując: jako organizatorzy nie będziemy oceniać własnej pracy. Mamy nadzieję, że Wam się podobało. Jeśli chodzi o jedzenie to wszystko czego próbowaliśmy było pyszne. Raz jeszcze dziękujemy wszystkim, których nie zraziły problemy z komunikacją i padający drugiego dnia deszcz i tak licznie przybyli do Galerii Kazimierz. Dziękujemy Galerii Kazimierz za współpracę i udostępnienie placu. Dziękujemy food truckom, które wykonały kawał dobrej roboty i pysznie karmiły. Dziękujemy firmie EvenThat za (po raz kolejny) pełną profeskę przy obsłudze Festivalu. Na koniec jeszcze kilka zdjęć (wszystkie zdjęcia wykorzystane we wpisach: Street Food Polska Crew, Wojtek M. Jot, myfoodtruck.pl i DJ Gotuje):
Pot Spot – https://www.facebook.com/potspotfood?ref=ts&fref=ts
West Coast Toast – https://www.facebook.com/westcoasttoastpl?ref=ts&fref=ts
Kocham Naleśniki – https://www.facebook.com/pages/Kocham-Nale%C5%9Bniki/1416171135303416?ref=ts&fref=ts
Espresso Bike – https://www.facebook.com/EspressoBike?fref=ts