Nie mogę ostatnimi czasy wspierać gastronomii tak mocno jak bym chciał, ale od czasu do czasu staram się zamówić coś w dostawie. Są takie dni, które są kumulacją braku chęci do gotowania, pogody za oknem i ogólnego samopoczucia, wtedy pomóc może tylko pizza. Niestety nie mogłem skorzystać ze stworzonej wspólnie z Lady Kitchen listy lokali – większość z nich jest z okolic centrum, więc na moje peryferia nie dostarczają. Wtedy przypomniałem sobie o pizzerii, którą widzę przez kuchenne okno. Zwłaszcza na jesieni i w zimie świecący na czerwono baner, w którym rogi byka z mojej perspektywy bardziej przypominają czerwone oczy, przykuwa mocno uwagę. Do tej pory nie złożyło się tak, żebym zamówił pizzę z El Toro. Aż do wczoraj.
Zamówienie złożyłem przez prostą, ale bardzo intuicyjną w obsłudze stronę internetową. Sieć ma dwa własne lokale i jeden franczyzowy. Ja skorzystałem z usług tego znajdującego się przy Telimeny w Nowym Bieżanowie. Pierwsza świetna informacja jest taka, że zamawiając pizzę możemy podzielić ją pół na pół. W ten sposób spróbowałem Capriciosy i El Toro na jednym placku. Capriciosa (sos, ser, pieczarki, szynka) dlatego, że przy minimalnej ilości składników najłatwiej ocenić jakość ciasta i sosu. El Toro (sos, ser, pieczarki, szynka, bekon, salami, cebula), bo lubię kompozycje charakterystyczne dla danego miejsca, tutaj nazwa sugeruje, że to specjalność zakładu. Poza tym mam słabość do cebuli na pizzy, takiej przypieczonej, a wciąż półtwardej. No uwielbiam. Oprócz pizzy bardzo chciałem spróbować Węzełków Czosnkowych. To nic innego jak ciasto pizzowe zawiązane na supeł, posmarowane masłem czosnkowym i posypane parmezanem. Do tego domówiłem jeszcze duży sos barbecue jako gratis, bo zawsze przyjemnie jest w czymś zamoczyć brzegi ciasta. Wtedy jeszcze nie wiedziałem kilku rzeczy.
Pizza pojawiła się po około 45 minutach, 10 minut przed upływem czasu podanego przy składaniu zamówienia. Wszystko dotarło ciepłe, pizza w klasycznym tekturowym opakowaniu, węzełki w folii aluminiowej i sos barbecue w plastikowym opakowaniu. Otworzyłem opakowanie i doznałem szoku. Po pierwsze świetny aromat, pełen przypraw. Dawno nie spotkałem się z tak intensywnym zapachem pizzy. Po drugie placek praktycznie nie ma brzegów. Kupujemy pizzę o średnicy czterdziestu centymetrów i mamy czterdzieści centymetrów składników i sosu. Tak to lubię.

W końcu nadszedł czas na degustację. Wziąłem po jednym kawałku z każdej z połówek. Ciasto jest dość cienkie, ale nie ugina się zbytnio pod ciężarem składników, zaryzykowałbym stwierdzenie, że spód nosi ślady chrupkości. Absolutnie fantastyczny jest za to sos pomidorowy, którym pokryty jest placek. Delikatnie słodki, kwaśny, dość słony i pełen aromatu czosnku i bazylii. Zwykle na pizzy lądują passaty pomidorowe lub ketchup (horrendum straszliwe), tutaj sos jest na zupełnie innym poziomie. Składniki są świeże i bardzo smaczne, każdy z mięsnych dodatków smakuje inaczej i nie jest przypalony. Pieczarki są wystarczająco grubo pokrojone, żeby nie ginąć pośród innych smaków. Cebula chrupie tak jak lubię. Całość jest naprawdę doskonała. W tym momencie zacząłem żałować, że nie zamawiałem pizzy z El Toro wcześniej.



Na spróbowanie czekały jeszcze węzełki, które okazały się niezwykle smaczne. Puszyste ciasto o intensywnym czosnkowym aromacie, posypane dobrej jakości serem. Wprawdzie sos otrzymany w gratisie okazał się taki sobie, ale to nic, bo węzełki można było jeść solo i były przesmaczne.



Podsumowując, była to jedna z najlepszych pizz jakie jadłem. Niesamowicie smakował mi sos, podobało mi się wykorzystanie przestrzeni na pizzy, ilość i świeżość składników. Na pewno będę zamawiał jeszcze nie raz. I bardzo chcę spróbować któregoś z placków na białym sosie, makaronów oraz calzone. To co zjadłem jedynie pobudziło mój apetyt na więcej.
Michał Turecki
Ceny:
Pizza Capriciosa/El Toro 40cm – 37,5 zł
Węzełki czosnkowe 4 sztuki – 5zł
Sos barbecue – gratis
Strona internetowa z możliwością zamówienia online – http://www.pizzeriaeltoro.pl
El Toro na Facebooku – https://www.facebook.com/pizzeriaeltoro