Duże jest piękne! Wizyta w Royal King’s Grill House - Street Food Polska
close

Duże jest piękne! Wizyta w Royal King’s Grill House

0udostępnień

Mówcie co chcecie, ale od czasu do czasu dobry fast food działa oczyszczająco (podkreślam – oczyszczająco, nie przeczyszczająco). Uwielbiam jedzenie z food trucków, kocham chodzenie do restauracji, ale przychodzi dzień, w którym czuję potrzebę zjedzenia czegoś fastowego. Tak było wczoraj. Opisałem śniadania w Boho i naszła mnie chęć na jakiś kebab. Syn mówi: na Zagórskiej jest fajny nowy lokal, mają mega kebaby a do tego smaczne.

No więc nie ma na co czekać, trzeba jechać, już, zaraz! Na miejscu okazało się, że w menu oprócz kebaba można znaleźć także inne rzeczy:

No to zamawiamy. Na początek kebab w tortilli. Do wyboru tradycyjnie kurczak lub „baranina”. Rozmiary są trzy – mały (7.90 zł), duży (zwany tu XL, z podwójnym mięsem za 10.90 zł) i mega (potrójne mięso za 13.90 zł). Ceny więcej niż przyjazne trzeba przyznać. Bierzemy więc tortillę XL i Royal Mega z „baraniną” i mieszanymi sosami:

Rozmiar robi wrażenie, chociaż tortille zawijane są dość wąsko, przez co zjedzenie wersji Royal Mega nie jest możliwe przy użyciu jednej ręki. Poniżej wersja XL w pionie:

A co w środku? Mięso. I mięso. I mięso. I mięso. I… nieco warzyw dla towarzystwa. Muszę przyznać, że ilośc sałatek w kebabie jest idealnie dobrana.  Nie wysuwają się na pierwszy plan, ale fajnie nawilżają całość i czuć je w tle.

I tak do samego końca. Niby mamy tu klasyczną belę obracającą się na ruszcie, ale smakuje inaczej niż to mięso, które znajdziecie w innych kieleckich kebabach. Moim zdaniem jest nieco delikatniej przyprawione. I przez to kebab z sosami mieszanymi smakuje jak łagodny. Muszę następnym razem poprosić o ostry sos, bo dla mnie było za delikatnie. Z drugiej strony sosy stoją także na stolikach, więc można samemu podostrzyć smak.

Po kebabie przyszła pora na kurczaka. W menu znajdziecie kilka zestawów stripsów, skrzydełek i udek. Wzięliśmy zestaw Royal Mix za 12.90, w skład którego wchodzą 3 stripsy, 3 skrzydełka i frytki. Trzeba przyznać, że kawałki kurczaka są naprawdę duże. Panierka chrupiąca i niezbyt gruba, przyprawiona delikatnie i nienachalnie, dobrze odsączona, więc po palcach nie lał się tłuszcz. Krótko mówiąc – bardzo smacznie.

Na koniec wziąłem jeszcze danie w menu figurujące jako Chef Special Chicken khari (12.90 zł) w wersji pikantnej. Normalnie podają to danie z ryżem, ale akurat go brakło i dostałem z frytkami. Oprócz tego w zestawie jest także sałatka ze świeżych warzyw i zgrillowana tortilla:

Kawałki soczystego kurczaka w egzotycznym, aromatycznym, gęstym kremowym sosie. W pierwszej chwili niemal maślanie słodkawym, po chwili uwalniającym pikantność. Bardzo dobre i na pewno z ryżem smakowałoby jeszcze lepiej. Warto.

Podsumowując: jeśli szukacie dobrego fast fooda w bardzo dobrej cenie to walcie tu jak w dym. Smaki inne niż w pozostałych kieleckich kebabowaniach, ceny nader przyjazne, a porcje duże. Ja na pewno wrócę spróbować jeszcze kebaba w bułce i picie, kusi mnie fish & chips, mam także ochotę spróbować pozostałych dań z indyjskiego menu oraz falafli. Mają także dowóz, można dzwonić bezpośrednio lub zamawiać poprzez jeden z portali.

Royal King’s Grill House – ul. Zagórska 47, Kielce

Facebook: https://www.facebook.com/ROYALKINGSGRILHOUSE/

Po angielsku, polsku, francusku, włosku i bezmięsnie – śniadania w Boho

Komu w drogę, temu wrap!

Dodaj komentarz