Avanti Steak House. Miejsce z dobrym mięsem - Street Food Polska
close

Avanti Steak House. Miejsce z dobrym mięsem

0udostępnień

Przejeżdżaliśmy przez Tychy, więc pomyślałem, że warto by przywieźć jakąś ciekawą recenzję. Odpalam Google…. Na śniadanie w Kawiarni Co Bądź było już za późno, na pizzy w La Fontanie byłem ostatnio. Ale nie byłem w Avanti Steak House, który mieści się po przeciwnej stronie Placu Baczyńskiego, niemal na wprost La Fontany.

Sprawdziłem ich menu – jak na Steak House, to oferta stekowa jest dość okrojona – stek z tuńczyka i pięć steków z wołowiny. Z drugiej strony – lepiej mniej, ale lepiej, a ceny i opis sugerowały, że steki są górnopółkowe.

Lokal jest duży i fajnie urządzony – zachęca by usiąść, wziąć piwo i coś do jedzenia. Piwo odpadło (auta), ale jedzenie zamówiliśmy.

Zdecydowaliśmy się na tatara wołowego, czeskiego burgera i steka, do picia dwie herbaty i Ice Tea. Tatar wołowy na bagietce (3 szt./34 zł). Bardzo dobre mięso (tatara od razu dostajemy przyprawionego), chrupiące pieczywo. Osobiście odrzuciłem rukolę, pomidora i oliwki, bo tatara wolę w wersji tradycyjnej. Na jednej kromce była jagoda kapara i to akurat dodatek, który mi pasuje. Bardzo dobra przystawka i warto się skusić.

W menu znajdziemy także kilka burgerów. Postawiliśmy na Burgera Czeskiego (32 zł, cena obejmuje także frytki). Ta kanapka to azjatycko – amerykański fusion. Bardzo dobra bułeczka bao, świetny, soczysty i dobrze doprawiony pulled pork, świeże chili, świeży ogórek, majonez i keczup. Naprawdę dobra pozycja.

Uznałem, że mimo małego wyboru, nie powinienem stąd wyjść nie próbując steka. Przez chwilę wahałem się między amerykańskim ribeyem, a polskim sezonowanym T-Bonem (109 zł/450 g), ostatecznie postawiłem na tego drugiego. Do każdego steka można dobrać trzy dodatki (w tym sos). Wziąłem miks sałat, pieczone ziemniaki i sos BBQ.

Porcja jest duża. Sezonowane mięso mięciutkie, pachnące, soczyste – wysmażone rare, tak jak chciałem. Miks sałat to dobry dodatek, lekki i chrupiący. Pieczone ziemniaki także zajadałem z przyjemnością.

Jeżeli miałbym się do czego przyczepić to do sosu BBQ. Zdecydowanie nie w moim guście, zbyt mało dymny, wolę śliwkowy posmak barbeka, ale to akurat kwestia indywidualnego smaku. Poza tym sosów do steków nie używam, jeżeli je dostaję to raczej maczam w nich frytki, wolę czuć czysty smak mięsa.

A teraz pomówmy o cenach. O ile pierwsze dwie pozycje ceny mają w zasadzie takie jak wszędzie, o tyle steki w Avanti do tanich nie należą. Ale tylko na pierwszy rzut oka. Już wyjaśniam, czemu tak uważam. Nie są to bowiem ceny „gołych” steków. W miejscach gdzie jadałem, cena T-Bona zwykle nie przekraczała 70-80 zł. Ale jeżeli doliczymy do tego dodatki, zazwyczaj płatne osobno, to i cena odpowiednio wzrośnie. Więc 109 zł za dużą porcję dobrego jedzenia w dobrej restauracji wcale już nie wydaje się ceną absurdalną. Poza tym mam takie podejście, że jeżeli coś mi smakowało, to nie żałuję wydanych pieniędzy. Stek w Avanti był wg mnie wart swojej ceny, mięso dobrze wysezonowane, smaczne, zrobione dokładnie tak jak lubię, a dodatków dużo i także mi smakowały.

Podsumowując: Avanti Steak House w Tychach to miejsce, które mogę Wam z czystym sumieniem polecić. Elegancko, ale bez zadęcia, dobra obsługa, duży wybór piw, urozmaicona karta. Ceny w stosunku do wielkości porcji i jakości użytych produktów nie przesadzone. Smakowo także jest bardzo dobrze.

Avanti Steak House – Batorego 24, 43-100 Tychy

Facebook – https://www.facebook.com/AvantiSteakHouseTychy/

Pink Lobster. Pyszne śniadania w Warszawie

Amerykańskie sieciówki. Część 11 – Red Lobster

Dodaj komentarz