Przyszła pora na tradycyjne bary z jedzonkiem w Kołobrzegu i w ciągu dwóch następujących po sobie dni postanowiłem ocenić tradycyjny placek po węgiersku – oba dania na wynos. Na pierwszy ogień idzie Victor Bistro – jadłem tu parę razy (również placek) i zawsze było wyśmienicie.
Jednak „zawsze” nie okazało się tym razem… Na jedzonko czekałem dokładnie 1h i 40 minut. Podjeżdża do mnie dostawca i mówi, że dziś mega promocja – placek za 15 zł (normalnie to 20 zł.). Uradowany rozpoczynam rozpakowanie opakowania. Jakież było moje zdziwienie, gdy zamiast placka otrzymuję schabowego z ziemniakami i surówkami, które lokal kupuje na zewnątrz….
Wykonuję telefon do Victora i usłyszałem, że to “wesoła twórczość naszego kucharza, gdyż placki się skończyły”…. No trudno oceniam “placek”, który okazała się zimnym (nawet bardzo zimnym) kawałkiem kotleta w grubej panierce i dodatkiem w postaci smażonych i również bardzo zimnych ziemniaków.
Jedzenie było niesmaczne i jechało do mnie prawie 2 h….
Następnego dnia zamawiam “placek po węgiersku” z baru Syrena. Tutaj placek kosztuje 16 zł (od razu Pani poinformowała mnie, że dowozy są od 20zł, i może być tak, że będę musiał trochę poczekać), ale otrzymuję go po 20 minutach .
Tym razem jest to prawdziwy placek po węgiersku, gorący i z pysznym sosem, który jest nawet trochę za ostry. Placek jest chrupiący, rozpływa się w ustach. Warto zamawiać jedzenie w Barze Syrena.
Podsumowując: BARDZO zawiodłem się na Victor Bistro, gdzie w wakacje posłałem na jedzenie Kaszpira, w Syrenie nie jadłem dwa lata, ale powrót uznaję za bardzo udany.
Bar Syrena: http://syrenabar.kolobrzeg.pl/
Victor Bistro: http://www.victorbistro.eu/ Facebook: https://www.facebook.com/victorbistrokg
Placki (i nie placki) oceniał ic_kolobrzeg