Wracając z Barn Burgera do hotelu przechodziłem przez ulicę Świętokrzyską, gdzie pod numerem 32 znajduje się jeden z lokali Restauracji Fenicja. Oprócz sklepu i sali restauracyjnej działa również okienko z kebabem na wynos.
[singlepic id=593 w=320 h=240 float=]
Skorzystałem. Ponieważ byłem po spożyciu Ponurego Żniwiarza, zdecydowałem, że wezmę kebab mały. Za 11 zł drogą wymiany towarowo – pieniężnej stałem się właścicielem pity z „baraniną” z sosami mieszanymi. Chciałem co prawda lawasz albo bułkę, ale dostępne było już tylko cienkie ciasto, czyli pita właśnie. Nie marudziłem, bo pachniało zacnie. Wyglądało również dobrze:
[singlepic id=594 w=320 h=240 float=]
Ciasto dobrze zapieczone, gorące, smaczne.
[singlepic id=595 w=320 h=240 float=]
Gryzę. Mięso jest, sos łagodny jest, warzywa są. Po kilku kęsach dochodzi sos ostry. Stosunek mięso – warzywa wyrównany, pod koniec lekka przewaga mięsa:
[singlepic id=596 w=320 h=240 float=]
[singlepic id=598 w=320 h=240 float=]
Podsumowując: kebab świetny. Mimo iż najedzony byłem po wizycie w Barnie, kanapkę zjadłem do ostatniego okruszka. Kapitalnie doprawione mięso, dobre sosy, ciasto bez zarzutu. Może warzyw chciałbym mniej, ale nie przeszkadzały mi jakoś szczególnie. Polecam, a lokal wpisuję na listę do ponownego odwiedzenia.






