Miała być brioszka. Brrrrr… To jest ten typ bułki, który akurat w burgerach średnio mi podchodzi. Na szczęście ktoś w Restauracji Boho poszedł po rozum do głowy i została stara, sprawdzona receptura. I bardzo dobrze, bo po co psuć coś, co świetnie się sprawdza? Jednak w starej bułce znajdziemy nowe wsady. I teraz kilka słów o dwóch, które udało mi się zjeść. Bacon (200g wołowiny, Ementaler, plastry grillowanego boczku, plastry pomidora, pikle, krążki czerwonej cebuli, sałata, BBQ sauce, Boho Mayo, Ketchup). Na moją prośbę pomidora usunięto z listy dodatków. Nie ukrywam, że zabieg ten wyszedł Baconowi na dobre, nic nie zakłócało mi przyjemności płynącej z jedzenia idealnie wysmażonej wołowiny i soczystego bekonu zamkniętych w doskonałej bułce. Pikle, ser i czerwona cebula uzupełniały mięso, a sosy… No cóż. Zagrały po prostu świetnie. Zdecydowanie jestem na TAK! Wybaczcie jakość zdjęć, ale jedliśmy już po zapadnięciu zmroku na zewnątrz, a nie chciałem używać flasha:
Nowy Hot (200g wołowiny, Ementaler, plastry salami pepperoni, krojone jalapeno, plastry pomidora, pikle, krążki białej cebuli, Boho Hot Habanero Sauce, Boho Mayo, Ketchup) także wzbudził moją aprobatę. Idealny balans smaków i ostrości (cebula, jalapeno i rewelacyjny sos habanero). Plastry salami pepperoni nie były dla mnie jakoś specjalnie wyczuwalne, ale całość smakuje naprawdę dobrze i miłośnikom pikantności ten burger sprawi wiele radości.
Nowe BohoBurgery potwierdziły swoją jakość i obok tych z Johna Burga oraz Burger & Co., nadal są w pierwszej trójce mojego subiektywnego rankingu kieleckich burgerów.
Restauracja Boho – Kapitulna 4, Kielce
Facebook: https://www.facebook.com/restauracjakielce/
Na Dzień Dobry to mały lokal położony dość nieszczególnie, na ulicy Radiowej, tuż przy Alei IX Wieków Kielc. Trzeba się tam specjalnie wybrać, żeby trafić, chyba że uczycie się akurat w jednej ze szkół przy Radiowej lub idziecie tamtędy na Politechnikę lub do Galerii Korona. Jednak kiedy już raz tam traficie, na 100% będziecie wracać, bo kanapki serwują tam pyszne.
Ten sam wsad zamówić można w wersji tostowej lub panini. Na starcie należy zaznaczyć, że pieczywo pieczone jest w kieleckiej piekarni Wasińskich, a wędliny i mięsa dostarcza firma Kamiński. O jakość składników nie trzeba więc się martwić, bo odpowiadają za nie dwie firmy z dużymi tradycjami. A teraz jemy. Najpierw tost American Chicken z grilowaną piersią kurczaka w przyprawie American Chicken, mozzarellą, ogórkiem, pomidorem i rukolą. Sos wybrałem miodowo – musztardowy.
Świetny, aromatyczny, soczysty i wyrazisty w smaku tost! Idealnie zgrilowane pieczywo, pyszne i chrupiące. Mozzarella roztopiona na całej powierzchni tosta, kurczak soczysty i świetnie doprawiony, warzywa idealnie komponowały się z mięsem i serem, a sos miodowo – musztardowy podbijał smak.
Następnie panini Piekielny Smak. W grillowanej, chrupiącej bułce wylądowały: chorizo, żółty ser, czerwona cebula, papryka, czarne oliwki, pasta paprykowa, rukola i ostry sos. Ostrość można sobie dobrać po konsultacji z właścicielami, ja wziąłem średnio pikantne i nie żałowałem. Kanapka pyszna, dokładnie taka jak lubię, nie paląca, tylko ostra. Pikantność nieco łagodzą warzywa, a oliwki, rukola i pasta paprykowa nadają cudownego aromatu. Pozycja zdecydowanie warta polecenia, każdemu, kto lubi, żeby jedzenie trochę zapiekło w przełyku.
Na koniec najlepsze, moje wczorajsze śniadanie – kanapka El Szefowa:
Kanapki z golonką nie jadłem już bardzo dawno. Kiedyś można takie było zjeść w Szerdelku (warszawski food truck, już niedziałający) lub u BB Kingsów, jednak ostatni raz z golonką w bułce miałem przyjemność ponad rok temu. Kiedy więc zobaczyłem, że można to dostać w Kielcach popędziłem i zamówiłem. I Wy też zamawiajcie, bo goloneczka soczysta, jest jej naprawdę dużo, a do tego świetnie dobrane dodatki, dwa sery i sosy. Podostrzcie sobie jalapeno i będziecie w niebie. Ja byłem. Całość pakowana w bułkę hamburgerową, kiedy odbierałem zamówienie zastanawiałem się czy nie lepiej byłoby zamknąć to w panini, ale nie. Ta bułka świetnie się sprawdza. Jest chrupiąca, miękka i wygodna do jedzenia. Nie rozpada się podczas jedzenia (na potrzeby zdjęć prosiłem o przekrojenie kanapek, Wy dostaniecie kanapki nie pocięte). Zamawiajcie koniecznie, bo pyszne!
Na Dzień Dobry – ul. Radiowa 22, Kielce
Facebook i menu: https://www.facebook.com/DzienDobryCafe/
ZapieCKanki – Firma Bidna, Ale Solidna serwuje jedne z najlepszych w mojej opinii zapiekanek. Jadałem zapiekanki w różnych miastach Polski, z okienek i food trucków, ale takich grzybów, jakie znajdziecie w kieleckich zapieksach nie zjecie nigdzie indziej. Jakiś czas temu zmienili bułkę. Oczywiście jest to ich autorska receptura, a wypieka je kielecka piekarnia Wasińskich. Nowa bułka to bardzo dobre posunięcie – ma wygodny do trzymania kształt, nie kaleczy dziąseł i podniebienia, skórka jest cieniusieńka i chrupiąca, a wnętrze miękkie. Ideał. Byłem świeżo po panini w Calimero, ale i tak skusiłem się na połówkę Ale Urwał z salami od Kamińskiego i jalapeno. Doostrzyłem sosem cebulowym, ale Bogiem a prawdą te zapiekanki nie potrzebują dodatkowych sosów. Są pyszne same w sobie. W ZapieCKankach można teraz napić się także kawy, więc czekam na jakąś zapiekankę śniadaniową. Taka z jajkiem i bekonem do porannej kawy byłaby nie do pogardzenia.
ZapieCKanki – Firma Bidna, Ale Solidna – STASZICA 10,Kielce
Tyle na dziś. Za tydzień m.in. o kanapkach śniadaniowych z Burger & Co.