Dzisiaj coś dla miłośników kiełbas i ziemniaków. W tym odcinku odwiedzamy warszawski Wurst Kiosk, gdzie oddamy się nieskrępowanej konsumpcji niemieckich kiełbas, belgijskich frytek i popijamy całość najbardziej hipsterskim napojem.
Zgadzasz się z nami? Nie zgadzasz? Masz własną opinię? Skomentuj ten post!
Opinie wulgarne, wyglądające, jak nachalna reklama, reklamy itp. będą usuwane.
Opinie wulgarne, wyglądające, jak nachalna reklama, reklamy itp. będą usuwane.
„Pamietam jak dziś” (Żorż spytaj Tomka R o co chodzi w tym powiedzeniu – powinien pamiętać), a było to gdzieś w połowie lat 80-tych, zdarzyło mi się przebywać w zaprzyjaźnionym NRD-Fenie i zwiedzać Berlin z charakterystyczną iglicą wieży telewizyjnej i zabudowaną wewnątrz tejże restauracją z obrotową platformą,no i częściej Potsdam i jego tereny targowe, gdzie dokonywały się dość często jedne z największych transakcji barterowych ówczesnej Europy Wschodniej ( za worek okularów przeciwsłonecznych w wersji „chłam bazarowy” można było nabyć drogą kupna za ichniejsze marki kilka pudełek tzw. zbiorczych opakowań pysznych czekolad i gumożelków – handel nimi w Polsce opierał się głównie na prywatnym imporcie) – właśnie w tych miastach NRD zdarzyło mi się spożywać po raz pierwszy pyszne niemieckie kiełbaski na gorąco no i kurczaki z rożna, które w przeliczeniu na ZŁ były tańsze, niż u nas surowy kurczak; popijało sie to wszystko butelką Berliner Kindl Pils, a ponieważ moje kubki smakowe nie były jeszcze aż tak bardzo skażone nikotyną i ekstraktem z soku z ziemniaków (C2H5OH) w stężeniu 40%, więc i doznania smakowe były niesamowite. Niestety u nas próby uruchomienia gastronomii kiełbaskowej w wersji giełdowo-samochodowej to jedna wielka porażka, chyba głównie ze wzgledu na duża podłość gatunków kiełbas używanych w gastronomi. No ale nie o tym, a tu proszę wyrasta w Wawie taka perełka jak Wurst Kiosk – muszę się koniecznie wybrać będąc w stolicy. Odwiedzajcie jak najwięcej takich lokali, może Street Food w Polsce się odrodzi, przełamując hegemonię McD czy też KFC.
Jest coraz lepiej – coraz więcej food trucków, coraz różnorodniejsze jedzenie sprzedaje się na ulicy. Ale do reszty świata i tak nam daleko :/
Te kiełbaski były gotowane czy pieczone?
Z grilla był bratwurst, ta biała, którą BB zamówił, reszta z wody. Można też poprosić, żeby były usmażone we fryturze. Knacker, którego jadłem jako pierwszego to kiełbasa surowa, dojrzewająca, Niemcy jedzą ją też na surowo do piwa.