Luki Food Truck – kanapki z mięsem coraz modniejsze. - Street Food Polska
close

Luki Food Truck – kanapki z mięsem coraz modniejsze.

0udostępnień

Zauważyłem ich na Facebooku. Jak to często bywa, mignęła mi gdzieś reklama, apetyczne zdjęcie kanapki. Okazało się, że Luki Food Truck stacjonuje na stałe w Wieliczce. Mimo, że mieszkam we wschodniej części Krakowa i wycieczka do Solnego Miasta, to nie jest dla mnie całodzienna wyprawa, to jednak jakoś się nie składało. Okazja, żeby poznać ekipę Luki Food Truck i spróbować tego co oferują, nadarzyła się przy okazji kolejnej edycji Najedzeni Fest. 

Kilka minut przed jedenastą, czyli godziną rozpoczęcia masowej wyżerki, pojawiłem się pod food truckiem. Przywitałem się z załogą i po szybkim spojrzeniu na menu zamówiłem kanapkę o nazwie Karczek Szefa. W jej skład wchodzą: bułka wodna, dwa spore kawałki grillowanego karczku wieprzowego, cebula duszona z pomidorami, podsmażone pieczarki, ogórek konserwowy oraz wybrane sosy. Zacząć muszę tutaj od pieczywa. Uwielbiam bułki wodne, kojarzą mi się z dzieciństwem i dziadkiem przynoszącym jeszcze ciepłe buły z piekarni. To straszny sentymentalizm, ale szukam często po piekarniach takiego pieczywa i jeszcze chyba nigdy nie trafiłem na dobre. Tutaj bułka jest świetnej jakości. Zbity a jednocześnie lekki pszenny środek jest chwile podpiekany. Dzięki temu całość zyskuje na chrupkości a sosy nie wsiąkają w bułkę tak szybko jak by mogły. Mięso jest ugrillowane idealnie, kruche, wyraźnie wytrawne, doskonale przyprawione a jednak wciąż najważniejszym smakiem jest tu smak mięsa a nie przypraw. Przyprawy jedynie wydobywają naturalny smak nie przykrywając go. Do tego dodatki, fantastyczna cebula, jedna z najlepszych jakie jadłem w życiu i proste ale genialne pieczarki podsmażone na maśle, wciąż jędrne i pełne smaku. Chrupiące plastry korniszona i sosy dopełniają całości. Karczek Szefa to kanapka absolutnie fantastyczna, ze świetnym mięsem i doskonałymi dodatkami. Zostałem również poczęstowany genialnym barszczem czerwonym na domowym zakwasie, idealnie kwaśny z delikatną słodką nutą, stanowił perfekcyjne uzupełnienie kanapki.

Zmotywowało mnie to do pojechania do Wieliczki i spróbowania jeszcze czegoś z menu trucka. Dwa dni później pojawiłem się w miejscu, gdzie food truck stoi na stałe czyli przy Małopolskiej Arenie Lekkoatletycznej przy ulicy Boguckiej 6. Tym razem z menu wybrałem Polskiego Hot-Doga. W sztanglu (bułce paluchu) lądują te same dodatki co w Karczku Szefa, ta sama doskonała cebula duszona z pomidorami, te same pieczarki, ogórek konserwowy i sosy ale zamiast dwóch kawałków mięsa, mamy do czynienia z grillowaną kiełbasą. Kiełbasą nie byle jaką, bo pochodzącą od lokalnego, zaufanego dostawcy. I muszę przyznać, że kiełbasa która w hot dogu zawsze powinna być na pierwszym miejscu, tutaj robi niesamowitą robotę. Jest wielka, nie za mocno ugrillowana, średnio zmielona, z odpowiednią ilością tłuszczu i rewelacyjnie doprawiona. Kiełbasa perfekcyjna. Takiego hot doga mógłbym jeść codziennie. Idealne, nie rozpadające się pieczywo, świetne dodatki i doskonała kiełbasa. Hot dog na wypasie.

Jeśli więc macie po drodze do Luki Food Truck, to chyba nie muszę Was drugi raz namawiać. A jeśli przejeżdżacie gdzieś niedaleko, to dla jedzenia z tego food trucka warto zboczyć z wyznaczonej wcześniej trasy. W tym jedzeniu widać pasję, dbałość o szczegóły i serce. A w menu znajdziecie jeszcze między innymi bułki z tradycyjnym mielonym, z musztardowym schabem, z chrupiącym boczkiem, z ziołowym kurczakiem, różne zapiekanki a nawet bułki wegetariańskie. Jest w czym wybierać. Odwiedzajcie ich w Wieliczce i szukajcie na zlotach. Warto.

Michał Turecki

Ceny:
Karczek Szefa – 16 zł
Polski Hot-Dog – 11 zł

Luki Food Truck – ul. Bogucka 6, Wieliczka – Małopolska Arena Lekkoatletyczna

Strona na Facebooku: https://www.facebook.com/LukiFoodTruck/

Poutine na krakowskim osiedlu.

Arek w Kielcach, czyli wspólna konsumpcja w Burger&Co.

Dodaj komentarz