Lord Jack – dobre miejsce na drinka i mięso w Rzeszowie - Street Food Polska
close

Lord Jack – dobre miejsce na drinka i mięso w Rzeszowie

0udostępnień

Do tego lokalu wybierałem się od zeszłego roku, odkąd zarekomendował mi go Waldek, właściciel Azji w Bule. Jeżeli rekomendacja wychodzi od człowieka, który na mięsie się zna, to nie pytam tylko idę. No i poszedłem. Lokal znajduje się w kamienicy na rzeszowskim Rynku, zajmuje dwa poziomy, plus ogródek przed lokalem i kapitalne patio na świeżym powietrzu na tyłach, gdzie zarezerwowałem stolik. Ceny zamówionych dań i napojów na zdjęciu paragonu na końcu tekstu.

Upał panował potworny, więc zaczęliśmy od napojów chłodzących. Swietnie tego dnia wchodził zimny Paulaner, doskonale uzupełniała mikroelementy margarita z solą, a Lynchburg Lemonade na Jacku Danielsie i likierze pomarańczowym chłodziła aż miło.

Najpierw przystawki – krążki cebulowe z sosem BBQ i krewetki w sosie z białego wina.

Krążki cebulowe to zawsze miła przekąska, szczególnie do piwa, sos BBQ bardzo dobry i chętnie do niego sięgałem.

Krewetki świetne. Porcja duża, sos z mocno wyczuwalnym aromatem i smakiem wina i czosnku. Duże, soczyste krewety smakowały wybornie. Sos wybieraliśmy grzankami.

Następnie wjechały dania główne, bo widząc w karcie gramaturę dań odpuściliśmy zupy. A więc stek z polędwicy wołowej i żebro Jack’a. Oba mięsa podawane w zestawach z ziemniakami i surówkami.

Stek (200 g) zgodnie z życzeniem wysmażono na medium rare. Wysmażono go dodam wręcz książkowo. Idealnie różowy w środku, krwisty, ale bez lejącej się po talerzu krwi. Do steka pieczone w całości młode ziemniaki, grillowane warzywa i sos pieprzowy (w sumie 400 g dodatków). Osobiście nie używam sosów do steków, wolę czuć czysty smak mięsa, ale przydają się one (sosy) do maczania warzyw czy frytek. Krótko mówiąc – zestaw wart swojej ceny.

Do samego końca wahałem się między solidnym burgerem a żeberkami. Ostatecznie wygrały te drugie. W karcie dostępne są Żeberko Lorda z zasmażaną kapustą i ziemniakami oraz Żeberko Jack’a z sosem BBQ, coleslawem i frytkami. I je właśnie wybrałem. Prezentowało się doskonale. 500 g żeberek, 500 g dodatków – kilogram jedzenia na desce. Ale nie ilość jest ważna, a jakość i smak. Spróbowałem więc… i żałowałem, że mam tylko jeden żołądek. Żeberka klasa – mięso soczyste, mięciutkie, świetnie współgrało z dobrym sosem BBQ. Kapitalnie usmażone frytki i dobry coleslaw uzupełniały ucztę. Naprawdę warto się skusić.

Deser. Malinowa Chmurka. Nie jestem zbytnio deserowy, więc ograniczę się do stwierdzenia, że było to bardzo miłe zwieńczenie wieczoru.

Podsumowując: wizyta w Lord Jack spełniła nasze oczekiwania. Świetnie urządzony lokal, kapitalne patio, doskonale przeszkolona obsługa, która wie, kiedy się pojawić i co doradzić, potrafi opowiadać o daniach i drinkach, a do tego doskonałe jedzenie. Że rachunek wysoki? To nie jest street food podany na papierowych talerzykach. To restauracja z obsługą kelnerską na rynku dużego miasta. Pomijając wielkość porcji, za wymienione wcześniej atuty lokalu i jakość oraz smak zamówionych dań po prostu warto zapłacić. A to kosztuje. I jeszcze raz podkreślę – ani przez moment nie żałowaliśmy wydanych pieniędzy. Polecam wszystkim lubiącym dobre mięso, dobry alkohol i niebanalne wnętrza. Ja na pewno wrócę.

Lord Jack – Rynek 3/4, 35-064 Rzeszów

WWW – https://lordjack.pl

Menu – https://lordjack.pl/menu-lord-jack

Facebook – https://www.facebook.com/LordJackRzeszow/

Dobra Azja z food trucków. Część 2 – Fuji Sushi i Catering

Kawa Rzeszowska – tu zjesz pyszne śniadania

Dodaj komentarz