Zrób sobie Fajrant z dobrym street foodem! - Street Food Polska
close
Zrób sobie Fajrant z dobrym street foodem!

Zrób sobie Fajrant z dobrym street foodem!

0udostępnień

Zobaczyłem ten lokal już podczas marcowej wizyty w Bytomiu, ale wtedy nie miałem już ani czasu ani miejsca w żołądku, żeby coś tam zjeść. Obiecałem sobie jednak, że przy najbliższej okazji wpadnę do Fajrantu i spróbuję ich zapiekanek. Okazja trafiła się dopiero we wrześniu, ale lepiej późno niż wcale.

Lokal jest malutki, zaledwie cztery miejsca siedzące w środku i cztery na zewnątrz. Ale ostatecznie zapiekanka to typowy street food, nie bez powodu zwana Królową Ulicy, bo przecież w 99.9% wypadków jemy ją idąc. Nam jednak udało się trafić na dwa wolne miejsca w środku, z czego skwapliwie skorzystaliśmy.

Jak widzicie na zdjęciu menu, do wyboru mamy dwa rozmiary. Ponieważ chciałem spróbować więcej niż jedną zapiekankę, zdecydowaliśmy się zamówić małe. A więc Śląska i Zapieksa Tygodnia. Na zapiekanki trzeba poczekać. Fajrant to nie fast food serwujący gotowe, mrożone bagiety. To miejsce, gdzie każde zamówienie przygotowywane jest od podstaw. Ale efekt końcowy wart jest czekania. Po około 15 minutach (przed nami było jeszcze zamówienie na wynos) odebrałem takie oto cuda:

Nie ukrywam, że to właśnie Śląska skusiła mnie do wizyty. Niby zapiekanki to wyjątkowo prosty street food, ale czy można się oprzeć takiemu zestawieniu smaków?

Ja się nie oparłem. I nie żałowałem. Świetna, chrupiąca na brzegach, a mięciutka i mięsista w środku bagieta, soczyste pieczarki, doskonale doprawiona kaszanka, której smak podkręcała chrupiąca biała cebula, ogórek konserwowy i sos musztardowo – miodowy. A do tego masa idealnie roztopionej mozzarelli, która ciągnęła się jak ostatnia lekcja w szkole. Poezja!

Bardzo mi pasowało takie połączenie. Bardzo propsuję za pomysł, żeby odwołać się do lokalnych smaków. Osobiście zastąpiłbym sos czystą musztardą, najlepiej ostrą, ale to już moja prywatna fanaberia. Zapiekanka była przepyszna i gorąco Wam ją polecam.

Zapieksa Tygodnia to sycąca propozycja. Tutaj oprócz świetnej bagiety i grzybów znajdziemy jeszcze czerwoną cebulę, salami, jalapeno i sos meksykański w stylu chili z czerwoną fasolą i kukurydzą. Na wierzch oczywiście mnóstwo sera i świeży, grubo ciachany szczypiorek. Doskonałe połączenie – jest słodycz, ale jest i wyraźna pikantność. Dla mnie bomba.

Tak mi posmakowało, że zamówiłem sobie jeszcze jedną zapiekankę. Małą Wiejską. Tutaj cała robotę robiła sucha kiełbasa krakowska, czerwona cebula i ogórek kiszony. Jako sos dodawany jest keczup, który musze przyznać – idealnie pasował do tej zapieksy. Kolejna świetna propozycja!

Podsumowując: bardzo dobre ceny, bardzo dobre pieczywo, bardzo dobre składniki. Bardzo dobre zapiekanki. Taki street food cenię i kocham. Krótko mówiąc – zrób sobie Fajrant z dobrym street foodem w Bytomiu.

P.S. Fajrant znajdziecie także w Tarnowskich Górach. Tam, jak widziałem na fan page, można dostać również frytki. Dajcie znać, jak wypadają.

P.P.S. Kolega widząc zdjęcia poprosił mnie o info, jakiej wielkości są zapiekanki. Ponieważ swoje zapieksy już zjadłem, poprosiłem o tacki. Ich wymiary macie poniżej. Zaznaczam, że zapiekanki lekko wystają poza tacki.

Fajrant – Zapiekanki Tradycyjne – Stanisława Webera 2, 41-902 Bytom oraz Krakowska 14, 42-600 Tarnowskie Góry

Facebook – https://www.facebook.com/Fajrant-zapiekanki-tradycyjne-1658585681059864/

CO DOBREGO? PRZEGLĄD OFERTY FOOD TRUCKOWEJ. CZĘŚĆ 9

Smaczna Chatka – perełka w sercu Gór Świętokrzyskich

Dodaj komentarz