Ustalmy jedno. To nie była moja inicjatywa. Żona mnie namówiła. „Będzie świetnie, chodź!” przekonywała. Uległem, bo co ja mogę? Nie w smak mi to było, więc mówię: „Ale ja za TO nie płacę!” „Dobra, postawię Ci” powiedziała. No to się zgodziłem. W tych sprawach moja żona jest bardzo spontaniczna i przekonująca. Cała akcja miała miejsce na ulicy Sienkiewicza 54, gdzie mieści się inkryminowany lokal serwujący te przyjemności. Najpierw rzuciła mi się w oczy długa kolejka. „No, muszą dobrze ludziom robić, skoro się kolejka ustawia, a w innych przybytkach tego typu nie” pomyślałem. No to i my się ustawiliśmy. Wyjaśnię najpierw moją niechęć do lodów. Otóż pacholęciem będąc we wczesnych latach 80-ych ubiegłego wieku byłem szczęśliwym posiadaczem dwóch kolegów, których rodziny prowadziły taki biznes i lodami się wprost zażerałem przez cały sezon. Od tamtej pory loda wciągam naprawdę sporadycznie i raczej z automatu niż w kulkach. A w Cremovej dają w kulkach. A właściwie w kulach. Bo to, co odróźnia ten lokal od innych to:
- wielkośc porcji – cremova kulka jest wielkości 1,5 – 2 zwykłych kulek lodowych „na mieście”
- smak – właściciele opracowali swoje własne przepisy na lody i wg nich je robią, przez co ich lody mają niepowtarzalny smak
Nie było tanio, bo za kulkę trzeba zapłacić nie jak gdzie indziej 1,50 – 1,80 zł, ale 2,80. Jednak warto wydać te pieniądze dla wspomnianych wcześniej powodów. Ja wziąłem arbuzową i capuccino, żona anansową i również capuccino. Capuccino to prawdziwa rewelacja – smakuje, jak … jak cappucino właśnie, nie ma się do czego przyczepić. Owocowe lody w Cremovej to również materiał na osobną książkę – robione ze świeżych owoców bez cukru (słodzone „samym owocem”) nie są może tak wyraziste, jak masowe produkcje, ale właśnie przez to czuć, że są owowcowe, a nie „wzmacniaczosmakowe”. Generalnie bardzo polecam, bo warto. Moim zdaniem najlepsze lody w Kielcach. Cremova mieści się obok salonu Plusa, między Plantami, a ul. Paderewskiego
Opinie wulgarne, wyglądające, jak nachalna reklama, reklamy itp. będą usuwane.
o, naprawdę znajdę w Cremovej lody bez cukru??
Z tego co się dowiedziałem, to owocowe są bez cukru. Na wszelki wypadek zaphytaj, ja ich nie robię, więc z konieczności polegam na słowach pracowników :)