Jednym z głównych punktów mojej wyprawy do USA była wizyta w siedzibie McDonald’s w Oak Brook. Zawsze fascynował mnie model działania wielkich korporacji, droga, jaką musiały przejść od jednego biura/lokalu do obecności w niemal każdym kraju na świecie. Jak to się dzieje, że mały, często rodzinny biznes, rozrasta się na cały świat i rewolucjonizuje branżę. Dla mnie takie informacje zawsze były bardzo istotne, pomyślałem więc, że fajnie byłoby skorzystać z okazji i będąc na miejscu wejść tam, gdzie normalnie wejść bym nie mógł, zobaczyć to, co dla większości ludzi pozostaje ukryte, a przynajmniej otoczone mgłą tajemnicy. Ponieważ dużo piszemy na tym blogu o fast foodach, grzechem byłoby nie spróbować na własne oczy zobaczyć, jak rozwijała się firma, która branżę szybkiego jedzenia wprowadziła na zupełnie nowe tory. Napisałem więc mejla do Dominika Szulowskiego, PR managera polskiego oddziału McDonald’s. Dominik najpierw złapał się za głowę („Chłopie, czy ty zdajesz sobie sprawę, ile trzeba czasu i mejli i telefonów, żeby takie coś załatwić?!”), a potem wziął się za załatwianie. Kilka tygodni trwało ustalanie szczegółów, w końcu dostałem od Dominika mejla, że udało się sprawę dograć. Wow! Będę chyba pierwszym blogerem z Polski, któremu uda się tam wejść! Duża rzecz, przynajmniej dla mnie.
Do Chicago dotarłem w piątek 14.11 wieczorem, troszkę pozwiedzałem, zaliczyłem pierwsze jedzenie, zaś w poniedziałek 17.11 rano wsiadłem w samochód i pojechałem do McDonald’s Corporation Home Office Campus Office Building.
Pięknie położony wśród drzew i jezior nowoczesny kompleks robi wrażenie.
Najpierw jednak trzeba uzyskać przepustkę:
Moimi przewodnikami byli: Maggie Meskan (Creative Services/Translator), Steve Mazeika (Media Relations) i Mike Bullington (Corporate Archivist/Tour Guide). Pierwszym etapem było śniadanie, potem nastąpiło zwiedzanie Hamburger University.
Założony 24 lutego 1961 roku w Elk Grove Village (obecnie mieści się tam archiwum – patrz dalej) przez Raya Kroca i Freda Turnera, Uniwersytet kształci 7500 osób rocznie. W budynku znajdziemy wszystko, co potrzebne jest by przekazać wiedzę zarówno franczyzobiorcy, jak i kadrze menadżerskiej. Laboratoria, sale wykładowe, kompletne kuchnie, w których można samemu ćwiczyć przygotowywanie i wydawanie posiłków… Zobaczyłem także projekt, który wszedł w życie już po moim powrocie do Polski, czyli The Corner.
Co ciekawe, Hamburger University nie służy wyłącznie ludziom związanym z McDonald’s. Ponieważ model biznesowy wymyślony przez Raya Kroca okazał się perfekcyjny, z doświadczeń McDonald’s Corporation korzystają również inne firmy, które przysyłają swoje kadry by szkolić je w Hamburger University.
Oprócz sal i pomieszczeń szkoleniowych, w budynku znajdziemy także pamiątki i historię rozwoju McDonald’s. Odtworzono np. kompletne biuro Raya Kroca
Podobno pierwsze biuro miało okna wychodzące na McDonald’s, którym zarządzał Kroc. Lubił on przyglądać się pracy swojego Maka i potrafił przerwać prace w biurze by wyskoczyć do restauracji i pomóc rozładować kolejkę lub złapać za mopa i pozmywać podłogę, żeby pracownicy mogli spokojnie wydawać posiłki. Pańskie oko konia tuczy, mówi przysłowie i w Ameryce często się z tym spotykałem.
Na ścianach i w gablotach zobaczyć można różne pamiątki z różnych okresów McDonald’s, archiwalne artykuły, zabawki z Happy Meal, postacie związane z historia korporacji czy informacje o współpracy McDonald’s ze sportem:
Po zwiedzeniu HU przyszła pora na odwiedziny w McDonald’s Golden Archives, Założone w 1987 roku znajduje się w starym Hamburger University na Higgins Road w Elk Grove. Archiwum jest otwarte w normalnych godzinach pracy dla pracowników i franczyzobiorców oraz zatwierdzonych dostawców. Ja miałem to szczęście, że dzięki uprzejmości McDonald’s zostałem wpuszczony i oprowadzony. W budynku tym zgromadzono wszystko, co wiąże się z McDonald’s. Wszystkie zabawki z Happy Meal, jakie pojawiły się w różnych krajach, wszystkie plakaty reklamowe, wszystkie reklamy filmowe, wszystkie artykuły z prasy, menu itd.
Napatrzywszy się na eksponaty z całego świata (Polska ma tam swoją półkę), wsiedliśmy do samochodu by zaliczyć ostatni etap – McDonald’s #1 Restaurant Museum.
Była to pierwsza restauracja McDonald’s otworzona przez Raya Kroca. Znajdziemy ją w Des Plaines. Zwiedzać można ją w sezonie od wiosny do końca września, dla mnie tego dnia otworzono ją specjalnie :)
Warto wspomnieć, że Kroc otwierając swojego pierwszego Maka, ciągle pracował jako sprzedawca maszyn do koktajli mlecznych. Pracował więc wtedy na dwa etaty, w ciągu dnia jako komiwojażer, wieczorami zaś jako pracownik McDonald’s, wprowadzając swoje modyfikacje do systemu pracy i menu, tworząc podwaliny pod powstanie jednej z największych korporacji świata i firmy, która zrewolucjonizowała branżę szybkiego jedzenia.
Początkowo jedzenie odbierało się z okienka, zjeść można było na zewnątrz, na kamiennych „ławkach” wokół budynku.
Trzeba przypomnieć, że to Kroc wprowadził system taśmowy wymyślony przez Forda do gastronomii, dzięki czemu usprawnił wydawanie posiłków. Więcej materiału zdjęciowego z wnętrza znajdziecie w filmie, który po obrobieniu wrzucę za jakiś czas na YouTube, na razie musicie zadowolić się kilkoma fotkami:
Na tym zakończyłem zwiedzanie McDonald’s w Illinois. Jeszcze lunch w 1000 restauracji:
i ruszyłem w drogę odkrywać Amerykę. Co jadłem przeczytać możecie w poprzednich wpisach. Nie zakończyłem jednak swojej przygody z Makiem. Przed wyjazdem z Polski wyguglałem bowiem informację, że tuż za granicą Zachodniej Wirginii, w stanie Pensylwania, znajduje się Muzeum BigMaca. O tym jednak w jednym z kolejnych wpisów.
Ogromne podziękowania dla Maggie Meskan, Steve’a Mazeiki i Mike’a Bullingtona z McDonald’s USA za pomoc na miejscu i ogromną ilość informacji, jaką mi przekazali oraz dla Dominika Szulowskiego z McDonald’s Polska za zorganizowanie tego tripu po amerykańskim Maku – bez Ciebie by się to nie udało :)
PARTNERZY WYPRAWY:
MCDONALD’S POLSKA, WILD TURKEY BOURBON, 7 STREET POLSKA, WURST KIOSK
PATRONAT MEDIALNY: GAZETA WYBORCZA