Texarkana. Kurczak, krewetki, sum i smażona okra, czyli klasyczny soul food - Street Food Polska
close

Texarkana. Kurczak, krewetki, sum i smażona okra, czyli klasyczny soul food

0udostępnień

Texarkana to miasto leżące na granicy dwóch stanów: Teksasu i Arkansas. Jego nazwa pochodzi od nazw stanów Texas, Arkansas i Luzizjana. Możecie także znać je z filmu „The Town That Dreaded Sundown”, który powstał na kanwie prawdziwych wydarzeń (W 1946 miasteczko Texarkana było terroryzowane przez tajemniczego mordercę nazwanego przez media „Phantom Killer”, który zamordował pięć osób. Policji nigdy nie udało się zatrzymać mordercy)Phantom Killera nie spotkałem, ale za to wypatrzyłem lokal, który serwuje klasyczny soul food – Sam’s Southern Eatery & Seafood.

Soul food to w największym skrócie różnorodna kuchnia pochodząca z południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych z wpływami kultury rdzennych Amerykanów. Jest powszechna na obszarach, gdzie istniały plantacje, na których pracowali niewolnicy i od zawsze utrzymuje popularność wśród społeczności Afroamerykanów i tzw. amerykańskiego głębokiego południa. Wyrażenie „pokarm dla duszy” mogło powstać w połowie lat sześćdziesiątych, kiedy ” dusza” była popularnym słowem używanym do opisu kultury Czarnej Ameryki. Niewolnicy potrzebowali jedzenia sycącego, o dużej ilości kalorii, aby mieć siłę na spędzanie długich dni na pracy w polu. Stąd smażenie potraw, panierowanie mięsa i ryb w mące kukurydzianej oraz mieszanie mięsa z warzywami (chociażby dodawanie mięsa wieprzowego do sałatek ziemniaczanych czy collard green – rośliny z tej samej grupy co kapusta, uprawianej dla dużych, zielonych, jadalnych liści). Ostatecznie ten wynaleziony przez niewolników styl gotowania zaczął być coraz popularniejszy na amerykańskim Południu, a potrawy soul food znalazły uznanie w oczach smakoszy w całych Stanach, pojawiły się nawet w menu Białego Domu.

Od siebie dołożyli też nieco Indianie, jak pisze Charles Hudson w „The Southeastern Indians”: 

W znacznie większym stopniu niż ktokolwiek zdaje sobie z tego sprawę, kilka z najważniejszych potraw, które rdzenni Amerykanie z południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych jadają do dzisiaj, to „soul food” spożywany zarówno przez czarnych, jak i białych Południowców. Na przykład Hominy (wapnowana z zasadową solą kukurydza) wciąż jest jedzona, Sofkee żyje jak każda inna kasza; chleb kukurydziany jest używany przez południowych kucharzy; indiańskie placki znane są w kuchni jako „hoe cake” lub „ciasto Johnny’ego”; indiański gotowany chleb kukurydziany jest obecny w kuchni południowej jako „knedle z mąki kukurydzianej” i „hush puppies”. Południowcy gotują swoje fasole i groszek polny podobnie jak plemiona indiańskie; i, tak jak rdzenni Amerykanie, Południowcy grillują mięsa na węglu hikorowym (drewno orzechowca).*

No dobra, mniej więcej wiemy co to soul food, pora sprawdzić, jak smakuje. Wzięliśmy dwa takie same zestawy, ale Maciek wybrał potrawy grillowane, a ja smażone w głębokim tłuszczu.

W każdym zestawie znalazł się kurczak, sum i krewetki. Jako dodatki wzięliśmy typowe dla kuchni  Południa warzywka – smażoną okrę, zieloną fasolkę i fasolę w sosie.

Smażona okra (czyli piżmian) od razu przypadła mi do gustu. To pochodzące z Afryki warzywo, bardzo często używane w kuchniach arabskich, afrykańskich i azjatyckich, to zielone strączki rosnące na niewysokich (1-2 m) krzakach. Jej popularność wywodzi się z bardzo niskich wymagań – może być sadzona i uprawiana niemal wszędzie i w każdych warunkach. Jak przeczytać można na stronie Przyjazny Dietetyk:

Jest to przede wszystkim niskokaloryczny produkt, który w swoim składzie zawiera około 90 % wody. Dodatkowo znajduje się w nim białko i węglowodany. Dzięki zawartości błonnika w ilości około 3,2 g w 100 g przyczynia się do profilaktyki zaparć.

Oprócz całej gamy witamin i składników mineralnych, posiada również karotenoidy – bardzo silne antyoksydanty, przyczyniające się do dezaktywacji wolnych rodników. Produkt ten może stanowić dobre uzupełnienie wapnia i potasu w diecie. Kolor zielony, który charakteryzuje owoc tej rośliny posiada dużą ilość kwasu foliowego, który jest zdecydowanie wskazany w jadłospisie kobiet w ciąży i matek karmiących.

Nasiona okry zawierają spore ilości kwasów nienasyconych, które wykazują profilaktyczne działanie w chorobach układu krążenia. **

W smaku przypominała mi nieco smażonego kalafiora. A wygląda tak (to te kuleczki w panierce):

Mój zestaw w wersji „deep fried” okazał się przepyszny. Czy były to chrupiące krewetki, czy soczysty sum czy wreszcie nudny, panierowany kurczak, który wcale nudny nie był za sprawą ciekawej mieszanki przypraw. Wszystko pachniało, chrupało, zachowując jednocześnie soczystość. Świetny obiad, na który chętnie bym wrócił:

Zestaw Maćka również był pyszny, bo każdy jego element pachniał drzewnym grillem, wszystko było soczyste i dobrze doprawione mieszanką Południowych ziół.

Podsumowując: do tej pory mogłem sobie tylko wyobrażać, jak soul food powinien smakować, rzeczywistość okazała się jeszcze lepsza od wyobraźni. Bardzo się cieszę, że wpadliśmy do Sam’s, bo takie jedzenie mógłbym spożywać codziennie. Po raz kolejny przekonałem się, że kuchnia prosta jest nie tylko sycąca, ale też bardzo smaczna. Porcje ogromne, ceny niskie, atmosfera bardzo fajna. To był udany wieczór, czego i Państwu życzę.

P.S. jeżeli chcecie w domu spróbować takiej kuchni, to zajrzyjcie do wydanej w 1881 roku książki „What Mrs. Fisher knows about southern cooking” pani Abby Fisher, dostępnej pod tym adresem: https://archive.org/details/whatmrsfisherkno00fishrich/page/n5

P.P.S. W tutejszych sklepach z alkoholem można dostać różne ciekawe przekąski. Na przykład polecane na kaca marynowane świńskie nóżki, mocno octowe w smaku:

* – Hudson, Charles (1976). „A Conquered People”. The Southeastern Indians. The University of Tennessee Press. pp. 498–99. ISBN 0-87049-248-9.

** – https://przyjazny-dietetyk.pl/okra

Sam’s Southern Eatery & Seafood –  https://www.facebook.com/samstexarkana/

Partnerami wyprawy są:

Dobre z Lasu

 Polsko – Słowiańska Unia Kredytowa.

Patronat medialny nad wyprawą objął Dziennik Związkowy z Chicago.

 

Memphis. Gumbo, żeberka, krewetki i Country Fried Steak

Dallas. Wursty, Schnitzel i BBQ Platter

Dodaj komentarz