Jeszcze niedawno narzekałem, że jemy jako naród za mało ryb. Większość ryb jest bardzo zdrowych i powinniśmy się nimi bardziej zainteresować. Narzekałem, że miejsc specjalizujących się w rybach jest w Krakowie jak na lekarstwo. Nagle coś zaczęło się zmieniać, na Targach Śniadaniowych i innych imprezach związanych z jedzeniem zaczęły się pojawiać gospodarstwa rybne, lokale opierające swoje menu na rybach. Któregoś dnia usłyszałem o Sztuce Śledzia, firmie która swoją siedzibę ma w podwórku kamienicy przy Krupniczej 8 w Krakowie, przy Naturalnym Sklepiku. Firma ta sprowadza holenderskie matjasy i sprzedaje je w różnych konfiguracjach.
Czym charakteryzują się owe holenderskie matjasy? Oprócz tego, że odławiane są w dość młodym wieku, najbardziej charakterystyczna jest korzenna zalewa, do której dodaje się między innymi korę cynamonu, anyż gwiazdkowy, ziarna kolendry i kardamonu. Przyznam szczerze, że mój najbliższy do tej pory kontakt z tak przygotowanym śledziem miałem dzięki programowi Roberta Makłowicza i kiedy tylko nadarzyła się okazja postanowiłem odwiedzić i spróbować ich samemu.
Po fali upałów zdarzył się pierwszy nieco chłodniejszy dzień, słońce nie przypiekało już tak nieznośnie, pojawił się delikatny wiatr, pogoda idealna żeby zjeść coś smacznego pod chmurką. Krupnicza to jedna z bardziej zatłoczonych ulic w Krakowie, zwłaszcza podczas roku akademickiego, w wakacje jest tu tylko trochę spokojniej. Ciężko uwierzyć, że w podwórku kamienicy przy Krupniczej właśnie, znajduje się takie ciche i spokojne miejsce, w którym można się zrelaksować jedząc przy okazji coś niezwykle, jak na krakowski rynek spożywczy oryginalnego.
Zajęliśmy z Moją Partnerką miejsca przy drewnianym stoliku i na początek wzięliśmy po małej porcji sałatki z matjasem, jogurtem i czosnkiem niedźwiedzim, oraz tatara z matjasa rzecz jasna. Śledź w sałatce jest dość słony, jogurt łagodzi jego smak a czosnek niedźwiedzi cudownie podkręca smak całości. Bardzo ciekawe połączenie smaków.
Tatar składa się z drobno skrojonego fileta z ryby i ogórka kiszonego. Zawsze na dźwięk słowa tatar robi mi się gorąco, tym razem była to jednak potrawa zupełnie inna, bardzo rybna w smaku, ogórek kiszony cudownie zakwasza i łamie słony smak ryby. Absolutnie fantastyczne danie.
Po pierwszym, bardzo udanym podejściu, zdecydowaliśmy się poprawić sobie humory jeszcze bardziej. Poprosiliśmy obsługę o bułkę z matjasem oraz filet solo.
W bułce, która prawdopodobnie pochodziła z naturalnego sklepiku, zupełnie innej od tych z popularnych piekarni, zwięzłej, lekko twardej, bardzo treściwej, znajdował się kolejny filet z ryby w towarzystwie sałaty. Kolejne idealne połączenie, sałata i pieczywo dobrze łagodzi intensywny smak ryby, doskonały smak w bardzo dobrej cenie.
Ja natomiast zdecydowałem się na filet solo aby dokładnie mu się przyjrzeć. Pięknie wyglądający, błyszczący i pachnący korzeniami kawałek ryby. Po oddzieleniu kawałka, rzuca się w oczy kolor mięsa, ciemniejszy, zupełnie inny niż w przypadku matjasów w klasycznej polskiej zalewie do śledzi. Ryba rozpływa się w ustach, smakuje podobnie jak pachnie, korzennie, jednak to charakterystyczny słony smak śledzia jest najważniejszy. Naprawdę ciężko mi to inaczej opisać bo nigdy wcześniej nie jadłem czegoś z czym mógłbym ten smak porównać.
Zjedliśmy i zachwyceni nietypowym smakiem, ale też świeżością składników i bardzo przyjemnym otoczeniem stwierdziliśmy, że kiedyś, pewnie całkiem niedługo tam wrócimy. Nie była to impreza bardzo tania, ale też warta w stu procentach każdej złotówki którą wydaliśmy. Nazwa lokalu na początku wydała mi się dość pretensjonalna, miała się zapewne kojarzyć ze sztuką mięs, ale nie ukrywam że coś mi w niej nie leżało. Teraz już wiem, że nikt nie nazywa tych dań sztuką na wyrost. To jest jej prawdziwy przykład, idealne choć bardzo proste połączenia smaków dają cudowny efekt. Sztuka śledzia to jedno z najciekawszych miejsc na kulinarnej mapie Krakowa i obowiązkowy punkt dla każdego miłośnika ryb.
Ceny:
Sałatka z matjasem, jogurtem i czosnkiem niedźwiedzim – 8zł/100gram
Tatar ze śledzia – 8zł/100gram
Obie porcje widoczne na zdjęciach kosztowały łącznie 21zł
Bułka z matjasem – 8zł
Matjas solo – 6zł
Sztuka Śledzia ul. Krupnicza 8, Kraków
Strona na Facebooku: https://www.facebook.com/SztukaSledzia