close
Powrót do korzeni – Pokusa Kebab

Powrót do korzeni – Pokusa Kebab

0udostępnień

Spośród wszystkich ulicznych dań kebab jest w Polsce chyba najbardziej rozpowszechniony, miejsca z kebabem można znaleźć dosłownie wszędzie. Jednak kebab kebabowi nierówny. Jako że ostanie doświadczenia kulinarne pchnęły mnie głównie w nurt burgerowy, i głównie na tym polu odbywały się ostatnio moje taste-testy, z tym większą chęcią przystąpiłem do sprawdzenia Pokusa Kebab. Kilka lat temu będąc w Ostrowii Mazowieckiej jadłem naprawdę świetny kebab, ale moja ściezka nigdy więcej nie biegła przez w/w miejscowość. Wspomnienie jednak pozostało wiecznie żywe, więc mając okazję postanowiłem odnaleźć to miejsce.

keb054

Lokal jest stylizowany lekko na orientalny, ale bez przesady. Stoliki ustawione dosyć ciasno. Kilka stołków barowych przy oknie, samowar z herbatą dla gości, duże menu nad barem.

kebab pokusa 001 kebab pokusa 002 kebab pokusa 010 kebab pokusa 011

Bardzo miła obsługa, szybka i chętnie tłumacząca na czym polegają poszczególne przysmaki. A jest ich sporo. Znajdziemy kebab mały, duży, dziki, ekstra, super, tortilla, z frytkami, w kanapce, w picie, danie małe, duże, z serem, mix – wybór naprawdę ogromny- na szybko ciężko sobie wyobrazić czym się może róznić kebab super od kebaba extra, prawda? No cóż, z niejednego pieca kebab jadłem, mnogość wyboru na pewno spowoduje, ze znajdę coś odpowiedniego na duży głód.

kebab pokusa 004 kebab pokusa 005

W rozwianiu wątpliwości pomogła mi Pani z obsługi, zgodnie z antywegetariańską maksymą ,,moje jedzenie zjada wasze jedzenie” postawiłem na extra kebab w bułce – podwójne mięso (do wyboru baranina i kurczak) to argument który przemawia do każdego mięsożercy. Kilka sosów do wyboru, wybieram najostrzejszy, do tego na stolikach są buteleczki z naprawdę ostrym sosem, który można sobie dawkować jak dusza zapragnie.

„Coś do picia?”

„A widziała Pani kiedyś, żeby lew po zjedzeniu antylopy popijał czymkolwiek?”

I czekam. Niedługo, dosłownie kilka minut, i pojawia się ów kebab. Jest dokładnie taki, jak oczekiwałem, a nawet bardziej, ale o tym za chwilę. Przede wszystkim podwójne mięso to podwójne mięso, jest go naprawdę dużo, za 14 zł to naprawdę wielka porcja. Ilość jest zdecydowana zaletą, jakościowo również spełnia normę, chociaż pokusiłbym się o stwierdzenie, że mogłoby być lepsze, ale zawsze może być lepsze, już taka jest ludzka natura. Na wierzchu sos z widocznymi ziarnami papryki, bardzo ostry, lekko kwaśny. Są też warzywa, w przypadku extra kebaba potraktowałbym je raczej w kategorii żartu, gdyż ze względu na ilość mięsa w bułce na warzywa nie było już miejsca. Pomidor, ogóreczek, kapusta, niewielka ilość. I bardzo dobrze!!

kebab pokusa 007 kebab pokusa 008 kebab pokusa 009

Lew antylopy nie zagryza żadną zieleniną. Jedzenie sprawiło mi naprawdę wielką przyjemność, byłem bardzo pozytywnie zaskoczony techniką jego wykonania – otóż bułka była z obu stron posmarowana śmietaną, która znakomicie łagodziła ostrość sosu! Śmietana sprawdziła się rewelacyjnie, do tego stopnia, że w buteleczce z piekielnym sosem na koniec posiłku nie pozostało prawie nic! Brawa za pomysł i wykonanie. Wróciłem ponownie po tygodniu, żeby sprawdzić, czy nie był to pojedynczy przypadek wykonania naprawdę fajnej kanapki, i nie był, znów ta sama technika, ten sam smak. Po zjedzeniu nie ma żadnego ciężaru w żołądku, tylko przyjemny posmak w ustach, żal popijać. Zjadłem też kebab w tortilli, wszystko ok, ale zdecydowanie polecam w bułce. Zestawu na talerzu nie spróbowałem (jeszcze), ale młodzi ludzie, którzy zamówili przy mnie zestaw na talerzu nie wiedzieli jak się zachować – porcja naprawdę gigantyczna, nie do przyswojenia przez ich malutkie organizmy.

Często przejeżdżam ostatnio przez Ostrów Mazowiecką i cieszę się, że jest takie miejsce na mapie w które chce się wracać. Pokusa Kebab.

 Pokusa Kebab, Ostrów Mazowiecka, Jana Kilińskiego 2 lok. 17

Zdjęcie lokalu z zewnątrz ze strony internetowej PK.

Z wizytą w Pokusa Kebab był Wujek Melon, nasz człowiek na Podlasiu, ale jak widać, nie tylko.

Winestone – pyszne przekąski i świetne wina

Harbińskie Pierożki, czyli pysznie i po chińsku

Dodaj komentarz