Na sobotnim zlocie food trucków miało miejsce parę debiutów. Na początek opiszę Wam pokrótce jeden z nich, czyli łódzki Pizza Truck. Sam pomysł na food truck jest bardzo fajny i co najważniejsze – nowatorski (no, we Wrocławiu już podobny truck działa, ostatnio pisałem też o takim biznesie TU – Żorż). Właściciele postanowili zamontować piec opalany drewnem w jednej części ciężarówki, a w drugiej zrobić przedział socjalny. Zamawiamy pół parmeńskiej ( 23 zł ) oraz pół cztery sery ( 20 zł ).
W oczekiwaniu na pizzę dowiadujemy się, że większość składników sprawdzają z Włoch, a sam przepis na ciasto był przez nich długo dopracowywany w zaprzyjaźnionej piekarni. Czasu na rozmowę nie mieliśmy zbyt wiele, ponieważ pizza trafia do pieca dosłownie na kilka minut.
W czasie kiedy piec jest bardzo rozgrzany czas ten spada nawet do dwóch minut. Przejdźmy teraz do samej pizzy, która jest naprawdę świetna. W mojej opinii lepsza niż w niejednej pizzerii stacjonarnej. Ciasto jest cieniutkie, chrupiące, bardzo dobrze utrzymuje składniki.
Parchy, których fanem w pizzy jestem, nie są zbyt wielkie, również chrupiące. Jeżeli chodzi o składniki na pizzy, to nie ma im zupełnie niczego do zarzucenia. Wszystkie były bardzo smaczne. W serowej dominowały raczej słone, niż ostre sery. Ta pizza przypadła do gustu Kaszpirowi, który fanem zieleniny nie jest. Ja natomiast rozsmakowałem się w pizzy parmeńskiej z szynką parmeńską oraz rukolą. Podsumowując, jest to bardzo ciekawy i udany debiut. Zdecydowanie pozycja godna polecenia wszystkim fanom pizzy, ponieważ za nieduże pieniądze dostajemy naprawdę świetną jakościowo oraz smakowo pizzę.
Pizza Truck na Facebook: https://www.facebook.com/PizzaTruckLodz
Pizzą zajadał się Marcin Malinowski, nasz człowiek w Warszawie