Zachciało mi się po francusku, żona się zgodziła, więc miałem dwa razy.
Bo z hot dogami nigdy nie wie, oj nie wie się,Czy dobrze jest, czy może jest już źle.Spokoju się spodziewać, czy też przejść,Czy szukać ich, czy im z oczu zejść...Lubię hot dogi,...
Do trzech razy sztuka, czyli jednak można
Wczorajszy dzień zapowiadał się bardzo spokojnie. Jednak moje nadzieje rozwiały się wraz z odebraniem jednego telefonu - trzeba udać się na Krakowską, w celu uzupełnienia czegoś tam. Ponieważ pogoda sprzyjała spacerom, postanowiłam...
Wspomnień czar i kubeł zimnej wody czyli po staremu, po nowemu, inaczej.
Kolejny dzień, kolejne sprawy. Z tą samą kumpelką, co w poprzednim poście, zestresowaną dodatkowo sprawami uczelnianymi, znów jak te dwa krążowniki snułyśmy się po Sienkiewce, aż dopadł nas stary znajomy głodzio. Ponieważ...
Zrobiłem to dwa razy w ciągu dnia, czyli poprawny hamburger i pyszny kebab
Jak mawiali przed bitwą Indianie Dakota, "dziś jest dobry dzień do umierania". Po ostatnich porażkach postanowiłem się zmierzyć z demonami, czyli po raz kolejny spróbować fast foodów, które mnie ostatnio zawiodły lub...
Dzień na wariackich papierach czyli śniadanie obiad i kolacja w jednym
Dziś gorąco. Gorąco wrześniowo, przyjemnie, ale nie na załatwianie. Zostałam niemal siłą zerwana z łóżka kilkoma telefonami, więc chcąc nie chcąc trzeba było wyruszyć z domu. Oczywiście w pośpiechu, nie było zatem...
Natchnienia dla podniebienia, czyli wiele wariantów jednej kanapki
Z początkiem września, kiedy brat potrzebował kilku rzeczy do szkoły, bezradni, z powodu nicości w centrum, skierowaliśmy swoje kroki do Galerii Echo. To była moja pierwsza wizyta od wielkiego otwarcia, zatem ciekawość...
Parpary 2011, czyli jak się chce to można
Jest takie miejsce w Polsce, gdzie tradycja smaku i biesiadowania nie zanikła. To miejsce magiczne nazywa się Parpary i działa tam Wielka Konfraternia Zacnego Jadła i Napitku, pod przewodnictwem Witka Cyranowicza. Szukajcie...
Zawiedzione nadzieje, czyli znowu po turecku po kielecku.
Po wielu entuzjastycznych opiniach znajomych (choćby tej) o smakowitych kebabach w Troyu, wreszcie udało mi się tam dotrzeć. Przy wejściu nic nie zapowiadało, że coś mi nie będzie pasowało: rodowity Turek czuwający...
Jak Paweł odwiedza Subway
Zapraszamy do recenzji Pawła T., który testował kanapki w Subwayu. Recenzja bierze udział w naszym konkursie.Po przesileniu letnim różnymi rodzajami fastfoodów , czas na dobrą porcję kalorii,ale nie na kebab, frytki ,...
Klatka duża, ptaszek mały, czyli o hamburgerze w rozmiarze XXL
"Przeznaczenie dobrze jest akceptować, pod warunkiem, że jest ci przychylne. Jeśli nie jest, nie nazywaj tego przeznaczeniem nazywaj niesprawiedliwością, zdradą czy zwykłym pechem.." (Joseph Heller, Bóg wie)Przeraźliwie zachciało mi się hamburgera. Mojego...