Wpis powstał we współpracy z siecią Accor Hotels.
Z racji coraz częstszych wyjazdów odwiedzamy różne hotele. Od dłuższego czasu chodziło mi po głowie, żeby niektóre z nich opisać, bo wydaje mi się, że takie informacje niektórym z Was mogą się przydać. Postanowiliśmy więc rozwinąć formułę bloga i wprowadzić dział, w którym opisywać będziemy miejsca, w których spaliśmy. A więc nie przedłużamy i zapraszamy do pierwszej recenzji hotelu i hotelowych śniadań.
Wybieraliśmy się do Warszawy na Żarcie na Kółkach, a ponieważ mieliśmy w planach również kilka ważnych spotkań, zdecydowaliśmy się spędzić w stolicy 3 dni. Przed podróżą udało nam się nawiązać kontakt z siecią Accor Hotels, która zafundowała nam 2 noclegi ze śniadaniem w 4* hotelu na ulicy Kruczej – Mercure Warszawa Grand.
Jak możemy przeczytać w Wikipedii:
Budynek został wzniesiony w latach 1954-1957 według projektu Stanisława Bieńkuńskiego i Stanisława Rychłowskiego jako integralna część planowanej dzielnicy rządowej. Pierwotnie nosił nazwę Grand Hotel Orbis i był przeznaczony dla gości odwiedzających pobliskie ministerstwa. Hotel posiadał 416 pokoi o standardzie trzy gwiazdkowym.
Budynek został wybudowany w stylu socrealizmu. Jego wnętrze – hol zdobiła dekoracja w stylu oscypka, głębokie fotele i meble stylizowane na wzór stylu abstrakcjonisty Joana Miró. Na jedenastym piętrze znajdowała się restauracja Olimp, gdzie bawiła się śmietanka stolicy. Do 2004 w budynku mieściła się siedziba Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
W latach 2007 – 2009 trwał remont hotelu, który został przejęty przez sieć hoteli Accor. Czterogwiazdkowy obecnie hotel funkcjonuje pod marką Mercure. W wyniku remontu i gruntownej modernizacji obiektu, ilość pokoi zmniejszyła się na rzecz większej przestrzeni, a co za tym idzie komfortu podczas pobytu. Obecnie hotel posiada 299 pokoi i restaurację Grand’s Brasserie oraz 6 sal konferencyjnych. Zostały zmienione lobby, restauracja i bar. Hotel ma parking podziemny, fitness i saunę dla gości. Autorem projektu był Olivier Gibault, główny projektant hoteli dla sieci Accor.
To prawda. O ile bryła budynku pozostała w stylu socrealizmu, o tyle wnętrza w żaden sposób już z PRL-em się nie kojarzą. Do naszej dyspozycji był pokój dwuosobowy standard z ręcznie regulowaną klimatyzacją:
Pokój jest bardzo przestronny:
Do dyspozycji mieliśmy też telewizor LCD z odblokowanymi kanałami Canal+.
Łazienka i toaleta są osobno (zdjęć toalety nie robiłem), łazienka z ogrzewaniem podłogowym:
W pokoju jest też mini barek (płatny), lodówka, sejf oraz serwis kawowy i herbaciany (bezpłatny):
Obsługa hotelu była bardzo miła i pomocna, wszystko załatwiali ekspresowo. Na terenie całego hotelu mamy dostęp do darmowego wi-fi.
Śniadania. Do wyboru mamy dwie opcje: śniadanie a la carte i bufet śniadaniowy.
Oferta a la carte wygląda tak:
My otrzymaliśmy opcję bufetu śniadaniowego. Cena 65 zł za śniadanie (na osobę) to sporo. Co za te pieniądze dostaniemy? Mnóstwo. Dosłownie. Całą górę jedzenia. Chyba nawet największy obżartuch nie byłby w stanie spróbować wszystkiego. Od płatków i jogurtów po croissanty i donuty, od pancake’ów z syropem klonowym lub miodem po tosty, kiełbaski, parówki i bekon, mięsa, pasztety i sery, wędzone ryby i twarożki… Kilka rodzajów pieczywa – od chlebów po bułki i bagietki. Kawa, herbata, soki i napoje. Kilka fotek z naszych śniadań (nie najadaliśmy się, bo przecież w planach mieliśmy testowanie kilkunastu miejsc):
Ryby wędzone (sum, łosoś, makrela i pstrąg) jadłem jeszcze w Winestone, które znajduje się na terenie hotelu i w którym spotkałem się z Tomkiem z bloga Magiczny Składnik, ale o tym opowiem w osobnym wpisie.
Czego oczekuję od hotelu:
a. Dużego, wygodnego łóżka. Nie lubię brać pod uwagę ewentualności, że w nocy obudzę się na podłodze.
b. Bezproblemowego dostępu do internetu, bo rano i wieczorem muszę popracować.
c. Dobrej lokalizacji – tak, żebym wszędzie miał blisko, a jeśli nie przyjechałem samochodem, to żeby komunikacja publiczna umożliwiła mi szybkie i bezprzesiadkowe przemieszczenie.
d. Czystości, czyli porządnego sprzątania (mieliśmy sytuację, że po podniesieniu kołdry znaleźliśmy w łóżku czyjąś skarpetkę…).
Mercure Warszawa Grand to miejsce, które wszystkie te wymagania spełnia.
Podsumowując. Jeśli więc szukacie hotelu w centrum Warszawy, o wysokim standardzie i bardzo dobrej obsłudze – z czystym sumieniem polecamy Mercure Warszawa Grand. Ja chętnie tam wrócę.