Nazbierało się materiału po dwóch SFP Festivalach. Ostatnio mogliście poczytać o kanapce porchetta z Juicy Truck, dzisiaj kolejny post o kanapkach z food trucków.
Food So Good to (pierwszy) kielecki food truck, który po różnych eksperymentach zdecydował się na sprzedawanie kanapek. Dużych kanapek dodajmy.
Poza Hot Dogiem miałem okazję spróbować pozostałych czterech. Do dziś nie wiem, czy Wołowe Lico, czy Big Boy czy może Jamaican jest moim ulubionym sandwichem z tego trucka. Bo Ragnar z łososiem jest owszem, bardzo smaczny, ale to mięsne wariacje bardziej mi podchodzą.
Wołowe Lico wabi pysznym gulaszem z policzków wołowych, Big Boy uwodzi soczystym pulled porkiem, a Jamaican kusi słodko-pikantnym kurczakiem. Wszystkie są świetne i moim zdaniem trzeba spróbować każdego. Kanapki można kupić również w wersji „połówkowej”, co na pewno ułatwi Wam wybór swojego ulubionego smaku.
Mnie smakują wszystkie i korzystam z każdej okazji, by choć połóweczkę sobie wciągnąć.
Food Cab to trójmieski food truck, który serwuje grillowane panini.
W Gdańsku miałem okazję spróbować kanapki z żeberkami, w Słupsku skusiłem się na Nowy Jork z pastrami.
Soczysta, świetnie doprawiona wołowina ciachana w solidne plastry, roztopiony ser, kiszony ogórek i autorski sos rosyjski, który tę kanapkę wynosi na wyżyny. Naprawdę świetne panini i warto się skusić.
Pan Frances – Grzanki Francuskie znany jest już pewnie wielu z Was. Janek z ekipą jeździ bowiem chętnie na wszelkie zloty food truckowe.
Ktoś powie: kolejne tosty! Niby tak, ale to tosty francuskie. Czyli maczane w jajku z mlekiem i rzucane na głęboki tłuszcz. Więc jeśli macie wyrzuty kalorii… to szukajcie czegoś innego. Ja nie mam i z radością rzuciłem się do testowania.
Spróbowałem Łozo z łososiem i szpinakiem. Bardzo dobre, pieczywo chrupiące, ale i miękkie jednocześnie, łosoś soczysty, pysznie wzbogacony smakiem cytryny i świeżego szpinaku.
Jednak najlepsze, co Pan Frances może zaproponować, to prawdziwe wyzwanie dla wątroby – ogromny Mięśniak z Duszą (foto z fan page Pan Frances):
Sam skład tej kanapki budzi uśmiech na twarzy. Ale dopiero, kiedy dostaniesz go w swoje ręce możesz w pełni docenić pomysłowość kucharza.
Całość jest bardzo soczysta, a smak wieprzowiny wspaniale przeplata się z miodem, balsamico, rukolą i oliwą. To jest po prostu pyszne i będę wracał. Osobiście poszedłbym na całość i dodał jeszcze ze dwa plastry dobrego sera. Wiem, że wątroba zaprotestowałaby, ale cóż…
Skoro jesteśmy przy tostach, warto odwiedzić West Coast Tost.
Oprócz świetnego Chicken Blue z kurczakiem i pleśniowym serem
zjadłem także nowość – Pork & Slaw. Ten tost to nic innego, jak pulled pork z sałatką coleslaw. Połączenie proste i arcysmaczne.
Podobnie jak jedzony w Łodzi Philly Cheese Steak bardzo mi zasmakował i chętnie będę sięgał po tego tosta przy każdej okazji.
Na koniec zostawiłem krakowskiego trucka. Andrus Food Truck słynie ze swoich maczanek i szkoda wielka, że na razie spróbować ich można tylko w grodzie Kraka. Zjedliśmy dwie pozycje z sezonowego menu:
Maczankę z mizerią
oraz coś, co wyglądało nieziemsko, a smakowało jeszcze lepiej – maczankę z musem z bobu i świeżymi truskawkami w occie balsamicznym. Brzmi dziwnie? Mnie zaskoczyło. Ale zamówiłem i nie żałowałem. Nie spodziewałem się, że takie połączenie może okazać się tak dobre. Ciężko opisać ten smak soczystej, długo pieczonej karkówki wzbogacony cierpko – słodkimi truskawkami i słonawym musem z bobu. tego po prostu trzeba spróbować.
Podsumowując: warto odwiedzać food trucki w poszukiwaniu nowych, ciekawych smaków. Zarówno starzy wyjadacze, jak i nowe na rynku food trucki nie zawodzą i serwują kanapki, których smak na długo pozostaje w pamięci.
Food So Good na Facebook: https://www.facebook.com/foodsogoodcar
Food Cab na Facebook: https://www.facebook.com/YellowFoodCab
Pan Frances – Grzanki Francuskie na Facebook: https://www.facebook.com/PanFrancesFoodtruck
West Coast Toast na Facebook: https://www.facebook.com/westcoasttoastpl
Andrus Food Truck na Facebook: https://www.facebook.com/AndrusFoodTruck