Kanapka Drwala i Wege Drwal – czy w tym szaleństwie jest metoda? - Street Food Polska
close

Kanapka Drwala i Wege Drwal – czy w tym szaleństwie jest metoda?

0udostępnień

Nie tak dawno pisałem o Rebel Whopperze – kanapce z roślinnym plackiem od Burger Kinga. Dzisiaj opowiem Wam o jednej z ulubionych sezonowych kanapek Polaków. Kanapka Drwala odkąd pojawiła się kilka lat temu, nieustannie zbiera pochlebne recenzje. Co roku wielu klientów McDonald’s wyczekuje początku chłodnej pogody, aby zajrzeć do restauracji i zjeść swoją ulubioną kanapkę z mięsem i smażonym serem.

W tym roku pojawił się po raz pierwszy Drwal w wersji Wege.

Nie wiemy dokładnie, co składa się na placek wegetariański, który znajdziemy w tej kanapce, więc pozwoliłem sobie na moje małe osobiste śledztwo. Ale o tym później.

Nie jestem człowiekiem, który patrzy na wszystkie sieciówki jak na zło wcielone. Nie uważam, że to najgorsze co się przytrafiło światu. Oczywiście nigdy nie wpadłbym na porównanie burgera z sieciówki do burgera z dobrej burgerowni. To po prostu nie ta liga, nie ta ilość, nie ta potrzeba unifikacji wszystkiego. Ale zdarzają się kanapki z dużych sieci, do których mam słabość.

Dawno, dawno temu Kanapka Drwala bardzo mi smakowała, mam nawet na to dowody. Na przykład tutaj: https://streetfoodpolska.pl/co-jedza-mezczyzni-lumberseksualni-kanapke-drwala-oczywiscie/ Tym chętniej udałem się do McDonald’s, żeby przypomnieć sobie jej smak i porównać z nowością wegetariańską. Ciężko tutaj nie zauważyć podobnej taktyki do Rebel Whoppera, podobnie jak u Króla, element wegetariański został wsadzony w dobrze znane opakowanie. Wszystkie dodatki w Wege Drwalu są dokładnie takie same jak w jego klasycznej wersji, no może pomijając bekon, ale kanapka wege z bekonem, to byłoby lekkie przegięcie.

Po odpakowaniu obu kanapek naszym oczom ukazuje się klasyczna dla Drwala bułka, wsady, co naturalne, się różnią, dziwi mnie na początku jedynie coś przypominającego panierkę na wegetariańskim placku.

Postanawiam zacząć ucztę właśnie od niego. Pierwszy gryz dominuje panierowany ser, nie czuję praktycznie nic innego.

Później okazało się, że miało tak być przez cały czas. Panierowany ser nazwany w opisie kanapki na stronie internetowej topionym (zdaję się nie przypadkiem) totalnie przyćmiewa wszystkie inne składniki kanapki. Po ugryzieniu wegetariańskiego placka widać w nim soczewicę i, jak podejrzewam, kaszę, całość jednak w żaden sposób nie zaskakuje, nie zapada w pamięć. Brakuje mi w nim przypraw. Na pewno plusem dla niektórych będzie to, że zarówno z wyglądu, jak i z konsystencji, placek wege nie próbuje udawać mięsa. 

Klasyczny Drwal przy pierwszym ugryzieniu uderza nas smakiem wołowiny połączonym z topionym serem.

Tutaj to skojarzenie wydaje mi się jeszcze mocniejsze. To nie smakuje jak dobrej jakości smażony ser w typie jednego z czeskich dań narodowych. Ten placek smakuje jak opanierowany i podgrzany ser topiony. Trochę sytuację ratuje smażony bekon i prażona cebulka, ale całość wydaje mi się sucha i nieszczególnie smaczna. Albo tak bardzo zmieniły mi się smaki przez te kilka lat, albo Kanapka Drwala to już nie to samo co kiedyś. 

Kiedy przymierzałem się do napisania tego tekstu, myślałem że będzie dużo lepiej. Kanapka Drwala w wersji wege mnie nie zachwyciła. Polecam spróbować samemu i wyrobić sobie własne zdanie. Mnie jednak brakuje w niej jakiegoś mocnego akcentu, myśli przewodniej, czegoś co spowodowałoby, że smak warzywnego placka wybiłby się ponad panierowany ser. W tym momencie ktoś na pewno napisze, że prawię herezje, ale klasyczna Kanapka Drwala, to też nie jest nic szczególnego, zwłaszcza w takiej cenie i takim rozmiarze. Ok, mięso jest w porządku, jeśli ktoś lubi te większe kotlety z Maka. Bułka jest przyjemnie miękka i trzyma wszystkie składniki w całości od początku, do samego końca jedzenia. Sałata jest świeża i chrupiąca, ale sosu jest za mało, żeby w ogóle poczuć jego smak, prażona cebulka zawsze jest dobrym dodatkiem, podobnie jak smażony bekon. Ale koniec końców topiony ser dominuje wszystkie inne smaki.

Tekst i zdjęcia Michał Turecki

McDonald’s – https://mcdonalds.pl

Powiedz Cześć – Garkuchnia w Zamościu. Tanio, smacznie i bardzo domowo.

Restauracja Renesans, czyli kuchnia po zamojsku

Dodaj komentarz