Dzisiaj kolejne miejsce w Zakopanem, gdzie zjecie naprawdę smacznie. Czarci Jar to położona z dala od Krupówek piętrowa chata w zakopiańskim stylu.
Wnętrze w style góralskim, duże stoły i wygodne ławy, płomień na palenisku i widok letni ogród, który w sezonie musi cieszyć dużym zainteresowaniem:
Byliśmy w cztery osoby, zmarznięci i głodni, więc od razu złapaliśmy za menu:
Wybór ogromny, a wszystko kusi. Ponieważ jak pisałem wyżej, byliśmy zmarznięci i głodni, zaczęliśmy od rozgrzewacza i zakąsek. Ja wybrałem słoninę z papryką i czosnkiem (10 zł), Marcin wątróbkę z wiśniami, papryka i cebulą (14 zł), Iwona oscypka z grilla z żurawiną (10 zł). Zanim podano nam zakąski zostaliśmy uraczeni czekadełkiem w postaci smalcu i masła czosnkowego, które idealnie pasowało do zamówionych napojów:
A potem zaczęła się uczta. Słonina to mistrzostwo świata. Dopytałem później kelnera i dowiedziałem się, że szef kuchni w Czarcim Jarze zajął drugie miejsce w międzynarodowych zawodach wędzarniczych. To czuć w każdym kęsie, słonina mięciutka jak masełko, idealnie słona, wręcz chce się ją jeść bez końca.
Dobrze wypadła także wątróbka – była krucha i rewelacyjnie komponowała się z wiśniami:
Oscypek z grilla z żurawiną to niby banał. A w Czarcim Jarze przestaje być banałem i staje się doskonałą przystawką. Spróbujcie sami. Nam bardzo smakował:
Pora na zupy. Świetna jest zupa prawdziwkowa (12 zł). Gęsta, z dużymi kawałkami prawdziwków, zabielana dobra śmietaną, aromatyczna i esencjonalna:
Jednak prawdziwym hitem okazał się rosół barani z kawałkami mięsa (12 zł). To bez dwóch zdań jedna z najlepszych zup, jakie jadłem. Bardzo esencjonalny, aromatyczny wywar z ziemniakami i dużą ilością soczystego mięsa zdobył uznanie wszystkich. Choćby ze względu na niego będę do Czarciego Jaru wracał:
Następnie jedliśmy pierogi. Najpierw pierogi z rydzami (20 zł):
Sprężyste ciasto, pierogi duże, wypakowane pysznymi grzybami, zdecydowanie warto zamówić. podobnie jak pierogi z baraniną (20 zł):
Mięso w pierogach doprawione idealnie, czuć, że to baranina, ale bez smrodu i posmaku łoju. Pozycja godna polecenia.
Pora na dania główne. Zaczynamy od pieczonych żeberek (35 zł):
Polecił nam je kelner i jestem mu za to bardzo wdzięczny. Żeberka idealnie upieczone, odchodzące od kości, mięciutkie i świetnie doprawione. osobiście zrezygnowałbym z tego keczupu na wierzchu, bo nie potrzebny był im żaden wspomagacz.
Pieczeń baranią w sosie (39 zł) także wzięliśmy z polecenia kelnera. I znowu nie żałowaliśmy. Mięso mięciutkie, dobrze doprawione, pachnące ziołami a nie łojem, soczyste.
Podsumowując: Od stołu wstaliśmy najedzeni i zadowoleni. Czarci Jar zapisuję jako miejsce idealne na melanż i biesiadę z przyjaciółmi. Fajny klimat, fachowa obsługa, świetne jedzenie i nie rujnujące portfela ceny – to wszystko sprawia, że chętnie tam wrócę.
Karczma Czarci Jar – ul. Małe Żywczańskie 11a, Zakopane
WWW: http://czarcijar.pl
Facebook: https://www.facebook.com/KarczmaCzarciJar/