Azja w dowozie, czyli sprawdzamy A Dong Quan - Street Food Polska
close

Azja w dowozie, czyli sprawdzamy A Dong Quan

0udostępnień

Bardzo byliśmy ukontentowani wizytą w restauracji A Dong Quan. Świetna kaczka, doskonały pstrąg, obiecaliśmy sobie, że będziemy wracać. Okazja do spróbowania innych dań pojawiła się w sobotę. Nie chciało nam się gotować, postanowiliśmy coś zamówić. Ale co? Ileż można zamawiać pizzę? I wtedy padł pomysł, żeby skorzystać z oferty A Dong Quan właśnie. Dowóz realizują od 40 zł, ale była nas trójka (ja, żona i Basia), więc 3 zupy plus 3 dania główne powinny tę kwotę zapewnić. Odpaliłem pyszne.pl i sprawdzam menu. Po chwili składamy zamówienie: rosół po wietnamsku z kurczakiem dla Basi (7 zł), zupa rybna dla mnie (8 zł) i zupa z pierożkami wan-tan (9 zł) dla żony. Do tego kurczak w cieście sezamowym (15.50 zł) dla Basi, golonka na ostro (18.50 zł) dla mnie i cielęcina na ostro (17.90 zł) dla żony. Oprócz tego zamówiliśmy jeszcze porcję makaronu sojowego solo (4 zł). Każde danie główne w zestawie z ryżem i surówką. Całość zamówienia zamknęła się w kwocie 79.90 zł.

Zrzut ekranu 2014-12-15 o 12.32.33

Po godzinie zamówienie dotarło. Ale… Bez makaronu. No chyba, że wmontowali go do zupy z wan-tan, nie jadłem jej wcześniej, więc nie wiem czy makaron jest tam ujęty czy nie. Otwieramy pudełka.

Rosół z kurczaka po wietnamsku:

20141213_153445

Bardzo delikatny wywar, dużo makaronu i warzyw, kilka kawałków ugotowanej piersi z kurczaka. Smaczne, Basi smakowało, dla mnie zbyt łagodne.

Zupa z pierożkami wan-tan:

20141213_153522 20141213_153650

Tutaj również wywar bardzo delikatny, ale smak podkręcały pierożki z dobrze doprawionym mięsem (3 sztuki).

Zupa rybna:

20141213_153528

Moim zdaniem najlepsza z całej trójki. Gęsta, o kiślowatej konsystencji, z kawałkami ryb i warzyw. No i pikantna. Tak przyjemnie, nie paląco. Tę zupę chętnie zamówię jeszcze raz.

Wszystkie zupy około 300 ml.

Kurczak w cieście sezamowym:

20141213_154140 20141213_154146 20141213_154231

Porcja sycąca. 7 dużych kawałków soczystego kurczaka w chrupiącym cieście. W połączeniu z ryżem i surówką można się najeść. Dla mnie zbyt łagodne, ale Basia zajadała z apetytem.

Golonka na ostro:

20141213_154129 20141213_154135

Porcja duża, ale… rozczarowuje. Mięso gumowate, a poza tym wbrew nazwie kompletnie nieostre. Serio, zero pikantności. Raczej nie skuszę się ponownie.

Najlepsza moim zdaniem okazała się cielęcina na ostro:

20141213_154245 20141213_154253

Mięso bardzo fajnie doprawione, mięciutkie i soczyste, z chrupiącymi warzywami, ryżem i klasyczną surówką okazało się bardzo smacznym daniem. Tylko czemu nie było ostre?

Podsumowując: o ile za wizytę w lokalu A Dong Quan dostał piątkę, o tyle w dostawie zasłużyli jedynie na czwórkę. Na plus ceny, wielkość porcji, smak większości potraw. Na minus brak ostrości w potrawach, które miały być pikantne i brak tego nieszczęsnego makaronu. Gdybym miał powtórzyć zamówienie to wziąłbym cielęcinę i zupę rybną. Rosół i kurczak to dobra opcja dla dziecka, golonka niestety zawiodła.

Restauracja Orientalna A-Dong-Quan Kielce, ul. Duża 5

Strona www: http://www.orientalna.neostrada.pl

 

Crazy Days, czyli kolejna wizyta w Burger Kingu

Podsumowanie roku 2014

Dodaj komentarz