Aschette na tropie, czyli Bar Parkowy w Myślenicach - Street Food Polska
close
Aschette na tropie, czyli Bar Parkowy w Myślenicach

Aschette na tropie, czyli Bar Parkowy w Myślenicach

0udostępnień

Dzisiaj kolejna recenzja nadesłana przez Aschette. Tym razem relacja z myślenickiego Baru Parkowego, gdzie Aszka jadła MIĘSO (!!!) i nie tylko. Zapraszam do lektury:

Nie wiem ilu z Was miało okazje być – w oddalonych od Krakowa około 35 kilometrów – Myślenicach, ale Ci którzy jeszcze się tam nie zjawili, powinni naprawić swoje niedopatrzenie – chociaż by ze względowi kulinarnych.
Ostatnio zauważyłam, obserwując gusty gastronomiczno-kulinarne moich znajomych, że coraz częściej na wypadach poza domem mamy ochotę właśnie na domowe jedzenie. Kiedyś wychodząc do restauracji czy nawet do kebabowni – zamawiało się głownie to czego w domu z różnych względów zrobić się nie mogło, czy nie chciało – bo było to zbyt czaso i pracochłonne. Teraz ten trend się zmienia – zaczynamy szukać domowego jedzenia na mieście, bo obiady z prawdziwego zdarzenia jemy coraz rzadziej. Też macie takie odczucia?
W każdym razie – ja wiedziona potrzebą znalezienia domowej kuchni i zjedzenia domowego obiadu – będąc na wycieczce w Myślenicach trafiłam do Barku Parkowego. Jak sama nazwa wskazuje bar znajduje się w parku, na terenie Zarabia – rekreacyjnej części Myślenic. Jednym z powodów dlaczego właśnie tam, a nie gdzie indziej postanowiłam zjeść był fakt, że przed barem stała cała masa…uwaga…motorów w typie Harley Davidson! Niezły widok! Dopiero potem okazało się, że Bar Parkowy to właśnie niepisany bar motocyklowy oraz, że cała rodzina właściciela kocha motory i wszystko co ich dotyczy. Tak więc –Panowie motocykliści (i Panie!) – przybywajcie!
Wracając do jedzenia. W środku baru – czystko i schludnie, chociaż skromnie, na tyłach piękny ogródek z grillem. Tam właśnie się udaliśmy. Menu bardzo bogate – wszystkie potrawy począwszy od jajecznicy po nawet frytki…na zdjęciach. I słusznie, bo je się też oczami. Ceny drugiego dania średnio od 10 zł do 22 zł (o ile dobrze pamiętam), zupy w okolicy 5 zł.
Zamawiamy po licznych debatach.
Ostatecznie padło na dania dnia czyli rybę morszczuk i łosoś w sosie szpinakowym z frytkami i sałatkami oraz kotlet z piersi kurczaka (tak – jadłam mięso!) i analogiczne dodatki.
Danie dnia z rybami w roli głodnej – bardzo dobre – ryba świetnie przyrządzona i przyprawiona. Najlepszy jednak sos ze szpinakiem, czosnkiem – świeży, pachnący…podkradłam go co chwila, bo idealnie pasował też do piersi z kurczaka. Duża ilość frytek i wspaniałe surówki – 4 rodzaje – marchewka, czerwona kapusta, biała kapusta i biała kapusta z kukurydzą i dodatkami. Ilość serwowanych sałatek jest imponująca, tu nikt niczego nie skąpi, nie odmierza gramatury, dostajesz tyle ile się mieści na talerzu – a na sałatkowym zmieściło się naprawdę dużo.
Danie z piersią kurczaka w roli głównej też spisało się na medal. Jedyny zarzut jaki mam – to fakt, że kotlet panierowany był tłusty od oleju (serwetka mi raz dwa rozwiązała sprawę, bo odsączyłam co trzeba), za to wiem, że kotlet był świeżo bity, bo słyszałam!!! :)
Cena cena dnia 15 zł, dania z piersią z kurczaka – 18 zł.
Jeszcze słów kilka o przemiłej obsłudze. Przy takiej ilości zamówień i klientów Pani kelnerka była dla nas bardzo mila i poświeciła nam swój czas i uwagę, zresztą nie tylko nam, ale każdemu. Strasznie fajna sprawa, jak ktoś nie pracuje za karę, a do tego jeszcze ma ochotę komuś doradzić – tak właśnie trafiło na nasz stół danie dnia, bo w menu go nie było. Wiadomo – danie dnia to musi być coś zaskakującego. I tak właśnie było.
Z czystym sercem polecam Bar Parkowy każdemu z motorem, skuterem, samochodem a także tym którzy na nogach przemierzają świat, pod jednym jednak warunkiem – dużego głodu i chęci do dobrego jedzenia! Bo innego tam nie mają! Pozdrawiam!!!
BAR PARKOWY, MYŚLENICE-ZARABIE, UL. PARKOWA 1G
Tekst i zdjęcia: Aschette
Zgadzasz się z nami? Nie zgadzasz? Masz własną opinię? Skomentuj ten post!
Opinie wulgarne, wyglądające, jak nachalna reklama, reklamy itp. będą usuwane.

Rozwiązanie konkursu z Subway

Najlepsze co może Cię spotkać o 1 w nocy, czyli dobry, ostry i gorący kebab

Dodaj komentarz