King Box, czyli śniadanie u Króla - Street Food Polska
close
King Box, czyli śniadanie u Króla

King Box, czyli śniadanie u Króla

0udostępnień

Ilekroć jestem w Warszawie, staram się zawsze skorzystać z okazji i wpaść do lokalu sieci, której w Kielcach bardzo mi brakuje, czyli Burger King.

Goszcząc w poniedziałek w Pytaniu na Śniadanie w TVP2, gdzie z BigBoyem broniliśmy dobrego imienia fast foodów, mocno zgłodniałem. Zresztą BB również. Nic dziwnego, skoro wstaliśmy o 3 rano :) Więc kiedy już wyjechaliśmy na trasę decyzja co do tego, gdzie zjemy była jedna: Burger King!

Po wejściu spojrzałem na menu i doszedłem do wniosku, że zamiast brać jedną, dużą kanapkę przetestuję zestaw o nazwie King Box, w skład którego wchodzą dwie mniejsze, dowolnie wybrane kanapki, małe frytki, onion rings i napój z dolewką. Cena: 21,50 zł.

Ceny produktów, które weszły w skład wybranego przeze mnie zestawu podaję wg paragonu:
Kanapka Crispy Chicken – 6 zł
Kanapka Whopper Junior – 6 zł
Pepsi – 1,69 zł
Onion Rings – 3,81 zł
Małe frytki – 4 zł

Na pierwszy ogień poszła kanapka, której jeszcze nie próbowałem:

Crispy Chicken

Ciepła, mieciutka, sezamowa bułka kryła w swoim wnętrzu panierowanego kurczka, sałatę, pomidora i majonez.

Panierka na kurczaku okazała się, zgodnie z nazwą, chrupiąca. Sam kurczak dobrze doprawiony i soczysty, zjadłem z przyjemnością.

Po CCh wziąłem się za

Whopper Junior

Klasyczny Whopper to moja ukochana kanapka z BK. Ciekaw byłem, jak wypadnie jej mniejsza wersja.

Ano dobrze.  Smak ten sam, bo i pikle i słata i sosy są takie same, jak w dużym Whopperze. Smaczna ale jednak… To nie to samo co Whopper. Juniora zjadłem w trzech kęsach. Z przyjemnością, ale jednak za szybko. No cóż, w końcu to Junior.
Sięgnąłem więc po 
Frytki


Frytki u Króla to długie, soczyste paski. Świetne uzupełnienie zestawu. Je również zjadłem z przyjemnością, na koniec zostawiając sobie 
Onion Rings (6 szt.)


I to był najsłabszy punkt programu. O ile w burgerach krążki cebulowe smakują mi bardzo, o tyle samodzielnie wypadły słabo. Może dlatego, że już wystygły, może dlatego, że nie wziąłem do nich sosu? Nie wiem. Po prostu okazały się przecietne. 
Podsumowując: King Box to bardzo fajne rozwiązanie. Za 21,50 zł dostajemy naprawdę ciekawy zestaw. Można nim spokojnie zaspokoić średni głód. Mnie osobiście pozytywnie zaskoczyła kanapka Crispy Chicken, była to ciekawa odmiana po wołowych burgerach. Zestawem mogą podzielić się dwie, niezbyt głodne osoby – dzieki dolewce napoju nikt nie będzie stratny ;) Następnym razem przyjrzę się jeszcze innym promocjom. I na pewno wezmę też mojego faworyta, czyli Double Whoppera.

Zgadzasz się z nami? Nie zgadzasz? Masz własną opinię? Skomentuj ten post!
Opinie wulgarne, wyglądające, jak nachalna reklama, reklamy itp. będą usuwane.

Street Food Polska TV w S’poco Loco

KFC w biegu, czyli Arek testuje B-smart XL

Dodaj komentarz