Wracając z Olsztyna poczuliśmy głód. Postanowiliśmy skręcić gdzieś przy trasie i zaryzykować obiad w której z rozlicznych Karczm, Zajazdów lub Chat. W pewnym momencie żona zobaczyła szyld BAR KROKIET i stwierdziła, że krokieta to by zjadła. No więc stajemy.
W środku dwie sale, jest też ogródek z grillem.
Lokal chwalił się, że ich specjalnością są m.in. … burgery, ale jakoś nie chciałem ryzykować i zamówiliśmy klasyczne zestawy obiadowe. Dla mnie zupę gulaszową i golonkę, dla żony dorsza z frytkami i zestawem surówek oraz rzeczonego krokieta. Normalnie wybór ryb jest większy, ale tego dnia zostały już ostatki, więc dorsz był malutki. Do tego półlitrową colę.
Zaczynamy od zupy gulaszowej (12 zł/500 g).
Porcja słuszna, faktycznie pół litra. Mięsa sporo, warzyw także, choć moim zdaniem powinna być bardziej pikantna. Ale dosmaczyłem sobie pieprzem i zjadłem.
Krokiet pieczarkowy (5 zł/szt):
Naprawdę świetnie doprawione, soczyste grzyby. Pyszne. Ale niestety – krokiet zniszczony został przez masakryczną ilość tłuszczu, który wsiąkł w ciasto i panierkę. Gdyby nie to, poleciłbym Wam krokiety z czystym sumieniem.
Golonka (6 zł/100 g): zrezygnowałem z opiekanych ziemniaków na rzecz frytek, bo jakoś tak barowo mi pasowały. A zresztą miałem po prostu ochotę na frytki z mrożonki :)
Frytki usmażone bardzo dobrze. Chrupiące, z miękkim wnętrzem, nie nasiąknięte tłuszczem. Do golonki podano też chrzan. Golonka upieczona poprawnie, skórka kleista, tak jak lubię. Mięso było miękkie i w sumie smaczne. Może nie było to mistrzostwo świata, ale powiedzmy, że solidna średnia półka.
Dorsz (9 zł/100 g):
Poprawny, tutaj również tłuszcz nie wsiąkł w panierkę (zakładam więc, że ten krokiet to wypadek przy pracy). Najeść się nim za bardzo nie można było, ale jak wspomniałem, większych tego dnia już nie było. Smak OK, nie bardzo było się do czego przyczepić (poza wielkością). Natomiast surówki… Porażka. Totalnie bezpłciowe i niejadalne.
Podsumowując: Bar Krokiet może nie powala na kolana, ale można tam bezpiecznie zjeść. Obsługa bardzo miła, wnętrze czyste i przyjemne, ceny przyjazne. Ale specjalnie szukał go raczej nie będę.
Bar Krokiet, Strzegowo, woj. mazowieckie, przy trasie obok stacji Orlen
Ceny:
Coca Cola 0,5 l – 5 zł
Zupa gulaszowa – 12 zł
Golonka zestaw – 22 zł
Krokiet z pieczarkami – 5 zł
Ryba – 9,60 zł
Frytki (100 g) – 4 zł
Zestaw surówek – 5 zł