Kontynuuję akutualną fascyncję pizzą. Znajomi skierowali mnie do malutkiej włoskiej restauracji – Ciao a Tutti. Samo miejsce jest napradwę mikroskopijne, ale za to ładnie i klimatycznie urządzone (zdjęcie z fan page pizzerii):
W karcie znajdziemy ponad 30 pozycji, my jednak, ponieważ to pierwsza wizyta, w myśl przysłowia „w prostocie siła” , wybieramy Salame ( sos pomidorowy, mozzrella, włoskie salami – 22 zł)
oraz Salsiccia e spinachi (sos pomidorowy, mozarella, włoska kiełbasa salsicca, szpinak – 24 zł).
Jako, że ciasto w tej pizzy jest cieniutkie jak kartka papieru, a w czasie jak byliśmy nie było jakiegoś wyjątkowego obłożenia, na pizzę czekamy około 10 minut. W momencie jak pizza pojawiłą się na stole, wiedziałem, że będzie dobrze. Tak wygladające rzeczy po prostu nie mogły być niesmaczne. I nie były. Zanim przejdę do peanów – jedna drobna uwaga. Pizza mogłaby być delikatnie bardziej wypieczona, choćby po to, żebym mógł Wam zrobić zdjęcie jak cienkie ciasto mają. A chociażby dla niego warto spróbować jedzenia w tym miejsciu. Lekkie, chrupkie na brzegach ciasto, to zarówno coś czego oczekiwaliśmy, jak i co dostaliśmy. Do tego świetne jakościowo składniki. Bardzo wyraziste salami, mocno mięsna kiełbasa i kremowy szpinak. Podsumowując hasło „w prostocie siła” w tym przypadku sprawdziło się idealnie. Ze swojej strony gorąco polecam. Ja na pewno wrócę sprawdzić jakieś bardziej urozmaicone kompozycje.
Ciao a Tutti – Al.Niepodległości 217,Warszawa
Facebook: https://www.facebook.com/ciaotuttipizza
Menu: Menu Druk facebook