close
Barowa klasyka w Barze Mlecznym Mieszczańskim

Barowa klasyka w Barze Mlecznym Mieszczańskim

0udostępnień

Uwielbiam bary mleczne, uwielbiam domowe jedzenie w nich serwowane i przekrój społeczeństwa, który można tam spotkać – od ludzi bardzo młodych, przez biznesmenów wyglądających jak spod igły, po osoby starsze. W barach mlecznych stołują się chyba wszystkie możliwe zawody i profesje. W Krakowie najtańsze zdecydowanie są bary zrzeszone w PSS Społem Nowa Huta. Nieco wyższe ceny oferują bary zrzeszone w Krakowskiej Spółdzielni Gastronomicznej. Dzisiaj o najmniejszym z nich, znajdującym się przy ulicy Wlotowej 2, Barze Mieszczańskim.

To jeden z barów znajdujących się najbliżej mojego miejsca zamieszkania i taki, który miałem na liście miejsc do odwiedzenia już od bardzo dawna. Dopiero kilka dni temu nadarzyła się jednak okazja żebym tam coś zjadł. Bar jest naprawdę malutki, oferuje ledwo 20 miejsc przy pięciu stolikach, w godzinach obiadowego szczytu musi tam być wyjątkowo tłoczno. Po szybkim spojrzeniu na menu, mimo że poniedziałek jest dniem, w którym obowiązują w barze mieszczańskim promocje na placki ziemniaczane w kilku odsłonach (które uwielbiam), decyduję się na mój nieśmiertelny barowy klasyk – żurek z jajkiem i kiełbasą oraz pierogi ruskie.

5

Siadam przy stoliku i po kilku chwilach jestem wołany aby odebrać zupę. Dwie połówki jajka ugotowanego na twardo i dwa spore kawałki kiełbasy w głębokim talerzu, wypełnionym pięknie pachnącym żurkiem. Już po pierwszej łyżce wiedziałem, że będę wracał – żurek jest gęsty, żeby nie powiedzieć zawiesisty. Mocno kwaśny i doskonale przyprawiony, pełny w smaku, po prostu doskonały. Ciężko rozpisywać się o gotowanym na twardo jajku, póki ktoś nie ugotuje nam zbuka, biała kiełbasa natomiast nie była na pewno złej jakości, drobno mielona za czym nie przepadam, ale dobrze przyprawiona i smaczna.

2

Chwilę później otrzymałem w swe ręce talerz parujących ruskich pierogów. Kiedy widzę, że pierogi nie są do siebie nawzajem podobne, zawsze się uśmiecham. To dla mnie dowód, że zostały zrobione ręcznie, a to prawie zawsze świadczy o wysokiej jakości. W tym przypadku tak właśnie jest, ciasto jest średniej grubości i w niektórych pierogach bardzo miękkie, w niektórych nieco twardsze, smaczne. Farsz natomiast to bajka, mimo, że jest mocno ziemniaczany, a tylko nieco serowy, to sposób jego przyprawienia zdobył moje serce. Tak mocno pikantnych pierogów to nawet moja babcia nie robiła. Bajka. Mimo mocno zmęczonej cebuli na wierzchu.

3 4

Ogólne wrażenie jest naprawdę dobre, choć ceny, jak na bar mleczny nie są wyjątkowo niskie, to jakość posiłku powoduje, że będę do Baru Mieszczańskiego wracał. Może kiedyś uda mi się trafić na ozorek w sosie który znajdował się w menu, a czasami trafia w skład dania dnia w jeszcze niższej cenie.

1

Ceny:

Żurek z jajkiem i kiełbasą – 6,80 zł

Pierogi Ruskie – 5,90 zł

Bar Mleczny Mieszczański – ul. Wlotowa 2, Kraków

Strona na Facebooku: https://www.facebook.com/barykrakow

Michał Turecki

Zlot food trucków pod patronatem Street Food Polska – PKiN Warszawa

Pizza Napoletana da Vincenzo Padone.

Dodaj komentarz